Dolar traci dzisiaj na szerokim rynku, co tłumaczy się rosnącymi oczekiwaniami na przyjęcie przez Kongres pakietu fiskalnego (najprawdopodobniej w piątek), oraz wczorajszymi sygnałami z FED. Rezerwa Federalna nie dokonała, ale i też nie zapowiedziała żadnych zmian w programie QE, co do jego wysokości, czy też tzw. struktury (spekulowano, że FED może skupować więcej papierów o dłuższej zapadalności, aby wpłynąć na kształtowanie się długoterminowych oczekiwań, co do poziomu stóp procentowych).
W zamian za to przedstawiony został tzw. forwardguidance dla QE - skup aktywów będzie trwał do momentu, kiedy bank centralny uzna, że osiągnięty został "znaczący postęp" w obszarze celów banku centralnego, czyli zatrudnienia i inflacji. To w zasadzie implikuje brak istotnych zmian w 2021 r. i wystarcza rynkom do tego, aby rozegrać mocny finisz roku.