Szanse na porozumienie

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2004-01-12 00:00

ARP liczy, że udziałowcy Synergii 99 zrezygnują z opcji put do 2006 r. Od tego zależy dokapitalizowanie Stoczni Gdynia.

W piątek Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP), nadzorująca restrukturyzację sektora stoczniowego, zorganizowała spotkanie z przedstawicielami Grupy Stoczni Gdynia, władz Gdańska i Synergii 99, firmy deweloperskiej.

— Ustaliliśmy, że do 23 stycznia, czyli do momentu kolejnego spotkania, zapadną decyzje, które pozwolą realizować zatwierdzony przez nas program restrukturyzacji Stoczni Gdańskiej. Spodziewamy się, że zostanie wynegocjowane porozumienie stoczni i Synergii 99, dzięki czemu gdańska firma będzie mogła dzierżawić pochylnię do 2006 r. — mówi Arkadiusz Krężel, prezes ARP.

Harmonogram do marca

Pochylnia znajduje się na terenach deweloperskiej firmy, stąd konieczność porozumienia. To jednak nie koniec ustaleń piątkowego spotkania. Prezes Krężel ma również nadzieję, że do 23 stycznia zapadną decyzje dotyczące planu zagospodarowania przestrzennego, który musi zatwierdzić pomorski samorząd, aby Synergia mogła rozpocząć budowę Młodego Miasta Gdańsk.

— Ustaliliśmy, że do 30 marca powinien być gotowy harmonogram działań, by mieć pewność, że w tym roku miasto zaakceptuje plan zagospodarowania — dodaje Janusz Lipiński, prezes Synergii 99.

Przetargowa opcja

Sprawa dzierżawy pochylni i akceptacji planu zagospodarowania jest ważna nie tylko z powodu restrukturyzacji Stoczni Gdańskiej czy inwestycji Synergii. Od porozumień zależy też, w jakim kierunku potoczą się losy Stoczni Gdynia. 15 stycznia akcjonariusze spółki mają podjąć decyzję o dokapitalizowaniu jej przez Skarb Państwa. Rząd boi się jednak przekazać stoczni środki na spłatę części długów, ponieważ udziałowcy Synergii mają prawo zażądać od niej odkupienia walorów firmy deweloperskiej (opcja put), jeśli nie zostaną podpisane porozumienia. Jednak już pewne jest, że do 15 stycznia sygnowania porozumień nie będzie. Czy w tej sytuacji Skarb Państwa dokapitalizuje stocznię? Tak, ale tylko pod warunkiem, że udziałowcy Synergii zgodzą się nie wykorzystywać opcji put.

— Spotykamy się 13 stycznia i zamierzamy poprosić udziałowców Synergii o zawieszenie wykonania opcji put do 2006 r. — mówi prezes Krężel.

— Możliwe jest zaproponowanie przez naszych udziałowców innych form zabezpieczenia niż put, jednak trudno przypuszczać, by właściciele już przystali na tę propozycję. Najpierw musimy mieć pewność, że w określonych terminach będą podjęte prace dotyczące akceptacji planu zagospodarowania, by Synergia mogła rozpocząć inwestycję — konkluduje Janusz Lipiński.