Sześciu na ZEDO

Agnieszka Berger
opublikowano: 2005-05-16 00:00

Resort skarbu nie zakwalifikował PSE, OstElektry i RWE na krótką listę w przetargu na zespół elektrowni.

Ostatecznie aż sześciu potencjalnych nabywców przebrnęło przez pierwsze sito w przetargu na Zespół Elektrowni Dolna Odra (ZEDO). Tak jak zapowiadaliśmy w środę, na krótkiej liście zabrakło miejsca dla Elektrowni Szczytowo-Pompowych, kontrolowanych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne, i OstElektry, niemieckiej spółki obrotu energią nieformalnie powiązanej z RAO JES. Wstępnej kwalifikacji nie przebrnęło też niemieckie RWE, właściciel Stoenu.

Niespodzianką było zakwalifikowanie się do kolejnych etapów przetargu firmy PCC, kolejnej spółki z Niemiec, która zajmuje się handlem energią i chemikaliami, a w Polsce jest m.in. właścicielem Zakładów Chemicznych Rokita. Prawo do ograniczonego badania ZEDO uzyskał też czeski CEZ i włoski Enel, które po raz pierwszy zaangażowały się w prywatyzację polskiej elektrowni. Na krótkiej liście jest też Electrabel, właściciel Elektrowni Połaniec, który — obok PCC — stara się również o zakup znacznie mniejszego Zespołu Elektrowni Ostrołęka. W gronie wybranych znalazły się także hiszpańskie firmy Endesa i Iberdrola, które kilka lat temu starały się o grupę G-8.

— Zaczynamy due diligence. Pod koniec sierpnia, po złożeniu przez inwestorów ofert wiążących, chcielibyśmy wyłonić 3-4 firmy, z którymi będziemy prowadzili równolegle rokowania — zapowiada Dariusz Witkowski, wiceminister skarbu odpowiedzialny za prywatyzację.

Finału przetargu na ZEDO można się spodziewać w IV kwartale.