Ekonomiści Swedbanku prognozują, że w tym roku PKB największej nordyckiej gospodarki zmniejszy się o około 4 proc. W przypadku kiedy jednak szok gospodarczy będący wynikiem pandemii koronawirusa doprowadzi do fali bankructw firm, PKB może skurczyć się nawet o 8 proc.

Tymczasem jeszcze w styczniu przed wybuchem pandemii Swedbank oczekiwał, że w 2020 r. szwedzka gospodarka odnotuje około 1,4 proc. wzrost
Globalna gospodarka została praktycznie zablokowana. Nasza gospodarka uzależniona od handlu międzynarodowego stanęła obecnie w obliczu recesji, która będzie „głębsza, szersza i szybsza niż podczas ostatniego światowego kryzysu finansowego” – napisała instytucja w swoim raporcie.
Szwedzki bank centralny (Riksbank) stwierdził, że po odejściu od ujemnych stóp procentowych w grudniu minionego roku, zmuszony będzie opierać swoje działania głównie na innych środkach wsparcia niż redukcje stóp procentowych. Obejmować mają one zakup obligacji korporacyjnych i tanie pożyczki bankowe, co ma pozwolić na uniknięcie załamaniu na rynku kredytowym.