Podwojenie aktywów — oto tegoroczne zadanie dla TFI Kredyt Banku, które nie nastawia się na szybkie zyski.
Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych Kredyt Banku, jedno z mniejszych towarzystw na rynku, postanowiło w tym roku poważnie powalczyć o klientów.
— Planujemy niemal podwojenie aktywów. Chcielibyśmy w grudniu zarządzać 500 mln zł, co dałoby nam 1,5-proc. udział w rynku — mówi Piotr Habiera, prezes TFI Kredyt Banku.
Wysyp funduszy
Pozyskanie dodatkowych 250 mln zł mają towarzystwu zapewnić głównie nowe produkty. Już jutro towarzystwo wprowadzi pierwszy z sześciu planowanych na ten rok nowych funduszy.
— Aktywa będą w całości lokowane w funduszu inwestycyjnym zarejestrowanym w Luksemburgu. Liczymy, że z tej emisji uda nam się pozyskać około 80 mln zł — wyjaśnia Piotr Habiera.
Kolejne produkty spółka chce uruchomić w następnej połowie roku. Wtedy też zaoferuje fundusze siostrzanej spółki z Luksemburga. Ale to nie koniec pomysłów na zdobywanie klientów. TFI rozszerza kanały dystrybucji, najpierw o BDM PKO BP.
— To pilotaż. Zobaczymy, jakie wypadnie, i pomyślimy, co dalej — mówi Piotr Habiera.
Towarzystwo zamierza wyjść ze strat, które w 2003 r. wyniosły 300 tys. zł.
— Naszym podstawowym celem jest wzbogacenie oferty produktowej grupy Kredyt Banku, a nie osiągnięcie krótkookresowych zysków — zapewnia Piotr Habiera.
Niewiadoma przyszłość
Nie wiadomo, jak długo potrwa taki układ. Od stycznia, kiedy strategiczny inwestor Kredyt Banku, czyli belgijskie KBC, stało się także właścicielem Warty, coraz częściej mówi się o połączeniu z Wartą TFI.
— Nie podjęliśmy jeszcze decyzji o przyszłości obu TFI. Nie wykluczamy żadnej ewentualności — mówi Viviane Huybrecht, rzecznik grupy KBC.