Do tej pory ogłaszane przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) nabory dotacyjne z poddziałania 2.3.2 („Bony na innowacje”) programu Inteligentny Rozwój wspierały projekty związane z opracowaniem nowego lub znacząco ulepszonego produktu, usługi, technologii lub projektu wzorniczego. Przedsiębiorcy mogli też korzystać z aparatury badawczej i wiedzy naukowców. Konkursy cieszyły się dużą popularnością wśród firm MSP.

— Małym i średnim graczom często brakuje pieniędzy na wdrożenie produktów lub technologii stworzonych z pomocą funduszy unijnych dostępnych w poddziałaniu 2.3.2 POIR. Dlatego w tym roku ogłosiliśmy nabór, w którym mogą oni zdobyć granty na pokrycie wydatków inwestycyjnych — mówi Anna Forin, dyrektor departamentu usług proinnowacyjnych w PARP.
Kilka rund
Nowy instrument, czyli „Bony na innowacje dla MSP — etap II inwestycyjny” (poddziałanie 2.3.2 POIR), pomoże przedstawicielom biznesu wprowadzić na rynek opracowane z pomocą naukowców nowatorskie pomysły. Konkurs jest podzielony na cztery rundy i będzie trwał aż do 4 stycznia 2019 r. Dzięki temu przedsiębiorcy mają dużo czasu na przygotowanie dokumentacji.
— Na każdą rundę przypada nabór wniosków, po którego zakończeniu rządowa agencja zweryfikuje projekty pod względem formalnym i merytorycznym i opublikuje listę rankingową. Takie rozwiązanie jest korzystne dla wnioskodawców. Ocena ich przedsięwzięć będzie szybsza, a unijne wsparcie prędzej trafi do beneficjentów. To przełoży się na wcześniejszą realizację projektów — przekonuje Agnieszka Wykrzykowska, starszy menedżer w firmie Grant Thornton.
Poszczególne etapy konkursu będą rozstrzygane w ciągu 80 dni od momentu zamknięcia naboru wniosków o dofinansowanie. Do wzięcia jest 70 mln zł. Z tej puli 6,8 mln zł będą mogły zgarnąć firmy z Mazowsza, a kwota 63,2 mln zł wesprze przedsięwzięcia spoza tego regionu.
Uwaga na limity
Przyznawane przedsiębiorcom dofinansowanie jest pomocą de minimis, czyli limitowaną w czasie. Może wynieść maksymalnie 200 tys. EUR w ciągu dwóch lat obrachunkowych. Dlatego przedstawiciele biznesu powinni sprawdzić, z jakich programów dotacyjnych korzystali dotychczas i czy nie przekroczyli tego pułapu. Agnieszka Wykrzykowska zwraca uwagę na długi termin składania wniosków.
— Warto zaznaczyć, że nabór może zakończyć się wcześniej, jeżeli kwota dofinansowania złożonych aplikacji przekroczy 300 proc. budżetu konkursu — podkreśla ekspert firmy Grant Thornton. Wysokość wsparcia zależy od miejsca realizacji projektu i wielkości przedsiębiorstwa. — Najwięcej zyskają najmniejsze przedsiębiorstwa zlokalizowane we wschodniej Polsce, a najmniej — średnie firmy działającew Warszawie — wyjaśnia Agnieszka Wykrzykowska.
Co ważne, o dofinansowanie mogą ubiegać się firmy MSP, które z sukcesem zakończyły jeden z dotychczasowych konkursów „Bony na innowacje” i których wniosek o płatność końcową zaakceptowała PARP.
— Przedstawiciele biznesu, którzy są w trakcie realizacji swoich projektów, mogą mieć nadzieję, że instytucja finansująca szybko oceni ich wnioski o płatność. Mają czas, więc powinni zdążyć złożyć projekty dotyczące pozyskania wsparcia inwestycyjnego — zaznacza ekspert firmy Grant Thornton. Zdaniem Bogusławy Mazurek, dyrektora w dziale doradztwa biznesowego i zarządzania innowacjami w Crido Taxand, nowy konkurs PARP jest ciekawą inicjatywą wspierającą innowatorów.
— Powinien cieszyć się dużym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, szczególnie tych, którzy nie prowadzą dużych projektów, tylko zaczynają od mniejszych. PARP zastosowała schemat wsparcia dwuetapowego, który jest realizowany np. w instrumencie „Wzór na konkurencję” w programie Polska Wschodnia — zauważa Bogusława Mazurek.
Kluczowe kryteria
Jak podkreśla, w przypadku wcześniej ogłoszonego konkursu na „Bony na innowacje”, który nie dotyczy części inwestycyjnej i będzie trwał do 22 listopada, przedstawiciele biznesu otrzymają wsparcie na usługi badawcze, w wyniku których mają powstać innowacje produktowe lub procesowe. Natomiast w uruchomionym niedawno przez PARP naborze przedsiębiorcy będą mogli przeznaczyć dotacje na wdrożenie w firmie wspomnianych innowacji i sfinansować nimi wydatki inwestycyjne. Zwraca ponadto uwagę na kluczowe kryteria oceny projektów, m.in. na potencjał przedsiębiorcy do wdrożenia nowego rozwiązania. Co oznacza to określenie w praktyce? Firma powinna udowodnić, że ma kadrę, wkład własny i zasoby techniczne niezbędne do realizacji przedsięwzięcia.
— Jeżeli ten wymóg nie będzie spełniony, istnieje duże prawdopodobieństwo, że część pomysłów wspartych we wcześniejszych konkursach „Bony na innowacje” nie zostanie wdrożona — przestrzega Bogusława Mazurek.
Warto podkreślić, że realizacja projektu inwestycyjnego nie może trwać dłużej niż 36 miesięcy. Minimalna wartość kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia musi być wyższa niż zatwierdzona we wniosku o dofinansowanie złożonym w dotychczasowych naborach z poddziałania 2.3.2 POIR, a maksymalna nie powinna przekroczyć 800 tys. zł. Według Agnieszki Wykrzykowskiej, kryteria wyboru projektów do dofinansowania nie są rozbudowane. W sumie jest ich dziewięć, a za każde przedsiębiorca może dostać po jednym punkcie.
— Na wsparcie mogą liczyć firmy, które spełnią wszystkie wymogi i otrzymają dziewięć punktów Ale właściwie każdy przedsiębiorca, który dostał dofinansowanie we wcześniejszych naborach „Bony na innowacje” i z sukcesem zakończył realizację projektu, nie powinien mieć większych problemów ze spełnieniem któregokolwiek z kryteriów — konkluduje ekspert firmy Grant Thornton.