Tanie linie nakręciły wyspiarzy

Marta Filipiak
opublikowano: 16-03-2006, 00:00

Nie ma jak konkurencja.

W obliczu nalotu tanich przewoźników British Airways tną koszty, inwestują i myślą o nowych trasach.

British Airways (BA), brytyjskie linie lotnicze, rozważają otwarcie kolejnych tras do Polski.

— W dłuższej perspektywie myślimy o rozszerzeniu siatki połączeń o kolejne porty. W grę wchodziłyby Poznań, Wrocław lub Gdańsk — zapowiada Emilia Osewska-Mądry, dyrektor British Airways w Polsce.

Dodatkowe połączenia mogłyby ruszyć latem przyszłego roku. Pomimo ostrej rywalizacji z tanimi przewoźnikami, BA także korzystają z rozwoju rynku.

— Zauważamy wzrost ruchu związanego z poszukiwaniem pracy w Wielkiej Brytanii. Znaczny udział ma także ruch tranzytowy — około 25 proc. naszych pasażerów przesiada się w Londynie na loty do USA — mówi Emilia Osewska-Mądry.

— Ruch biznesowy wciąż rośnie, bo jest funkcją wzrostu gospodarczego. Nie są to wprawdzie zmiany tak znaczące jak w ruchu niskokosztowym, ale jednak zauważalne. Ludzie biznesu będą zawsze preferowali latanie na centralne lotniska i w dogodnych dla nich porach — ocenia Marek Serafin, dyrektor biura planowania siatki połączeń PLL LOT.

Trzeba zacisnąć pasa…

W British Airways wiedzą jednak dobrze, że na tak konkurencyjnym rynku trzeba obniżać koszty. Przewoźnik chce więc obciąć wydatki o 225 mln funtów do końca 2007 r. i drugie tyle w 2008 r.

— W efekcie chcemy poprawić rentowność z ponad 8 proc. do 10 proc. — tłumaczy dyrektor BA w Polsce.

Przewoźnik przewiduje, że sprzedaż będzie rosła o 4-5 proc. w tym i następnym roku.

...i inwestować

Od sezonu letniego BA chcą także wprowadzić odprawę przez internet, podobnie jak zapowiedział to niedawno irlandzki Ryanair. Pasażer, w biurze lub domu, będzie drukował kartę pokładową z kodem kreskowym, a na lotnisku przejdzie jedynie odprawę paszportową. O tym, jak szybko pasażerowie startujący z Okęcia będą mogli w ten sposób się odprawiać, zadecydują m.in. postępy w wykańczaniu nowego terminalu.

BA zauważają jednocześnie zwiększenie zainteresowania lataniem w najwyższych klasach. Stąd plan inwestycji w poprawę standardu usług.

— Zainwestujemy 200 mln funtów w udoskonalenie m.in. foteli w klasie Club World (biznes na dalekich trasach), zapewnienie „filmów na żądanie” czy w nowe rozwiązania na stronach ba.com — mówi dyrektor BA w Polsce.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Marta Filipiak

Polecane