Ostatnie sesje przyniosły duże przetasowania w giełdowej branży producentów olejów jadalnych. W sześć dni po publikacji fatalnych wyników kwartalnych Kernel stracił 8 proc., a jego notowania znalazły się najniżej od siedmiu miesięcy. Tymczasem ostatnie trzy sesje przyniosły 16-procentową zwyżkę cen akcji Kruszwicy. Notowania producenta Oleju Kujawskiego wyszły na półroczne maksima, rozpoczynając w ten sposób odrabianie strat z 72-procentowej przeceny z ostatnich kilkunastu miesięcy.

— Po tym jak spółka osiągnęła w 2009 r. rekordowy zysk, drogi rzepak przyczynił się do spadku marż i rentowności, a w konsekwencji systematycznegopogorszenia wyników — komentuje Adam Kaptur, analityk Millennium DM. Teraz najgorsze jest już jednak prawdopodobnie za Kruszwicą.
Wszystko za sprawą poprawiających się prognoz światowych zbiorów rzepaku w tym sezonie. Jak przewiduje kanadyjski rząd, zbiory w tym będącym największym producentem na świecie kraju skoczą w tym roku o 16 proc. Oznaczałoby to największe zbiory w historii i jednocześnie największy ich skok od 2008 r. Efektem będzie rekordowa nadpodaż ziarna. W samej Kanadzie zapasy mają wzrosnąć do następnych żniw aż o 71 proc. Zdaniem ekspertów, będzie to możliwe dzięki pogodzie.
W tym roku aura wreszcie powinna sprzyjać farmerom, w przeciwieństwie do ubiegłego roku, kiedy musieli się zmagać m.in. z nadmiernymi deszczami, a potem upałami. Zdaniem firmy brokerskiej Futures International, kontraktyterminowe na rzepak potanieją do listopada o 24 proc.
— Niższe ceny rzepaku pomogą jego przetwórcom w Europie, Japonii i Chinach — komentuje agencja Bloomberg. Zdaniem Adama Kaptura, bardziej złożony wpływ nadpodaż rzepaku miałaby na wyniki Kernela, będącego producentem oleju słonecznikowego.
Tańszy olej rzepakowy mógłby teoretycznie zachęcić konsumentów do rezygnacji z oleju słonecznikowego, wywierając niekorzystną presję na marże osiągane na jego produkcji. Z drugiej strony, jeżeli lepsze będą także zbiory słonecznika na Ukrainie (oficjalnych prognoz wciąż brak), to miałoby to pozytywne przełożenie na wyniki spółki. Specjalista spodziewa się poprawy wyników spółki w przyszłym roku obrotowym.
— Spółka powinna zarobić 235 mln USD, w porównaniu z 200 mln USD szacowanymi przez zarząd na koniec roku kończącego się w marcu — przewiduje Adam Kaptur.