Jak wynika z badań Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Targowego, małe i średnie firmy z Niemiec wydają na udział w targach nawet 80 proc. budżetu przeznaczonego na promocję. W Polsce odsetek ten jest nieznany, ale dane organizatorów targów (2,5 tys. wystawców i ponad 100 tys. zwiedzających rocznie) pokazują, że polscy przedsiębiorcy też nie stronią od targowej promocji.
Twarzą w twarz
— Pomimo rozwoju internetu i środków masowego przekazu targi wciąż pozostają bezkonkurencyjną metodą promocji, bo nic nie jest tak istotne jak kontakt osobisty. Widać to w procesie sprzedaży, gdyż zaraz po marketingu bezpośrednim targi osiągają najlepsze wyniki pod względem liczby zawieranych umów — twierdzi Tomasz Kobierski, wiceprezes Międzynarodowych Targów Poznańskich. Podobnie uważa Grażyna Grabowska, prezes Targów w Krakowie.
— Jestem przekonana, że jeszcze nie wymyślono narzędzia, które w 100 proc. zastąpi kontakt bezpośredni z drugim człowiekiem. Tak też było z internetem. Po pierwotnym zachłyśnięciu się jego możliwościami i obawie, że wyeliminuje z rynku wcześniejszych graczy, nastąpiło pewne ustabilizowanie i uspokojenie. Teraz internet traktowany jest jako narzędzie, które pomaga w promocji targów. Portale internetowe są bowiem bogatym źródłem informacji o targach, wydarzeniach im podobnych oraz o konferencjach. Użytkownik może nie tylko dowiedzieć się, gdzie, kiedy i za ile, ale również szczegółowo poznać program naukowy, zarejestrować się jako uczestnik, zapłacić za udział czy umówić na konkretne spotkanie biznesowe za pomocą elektronicznego kalendarza — mówi Grażyna Grabowska. Przewagą targów jest także łatwość nawiązywania kontaktów z potencjalnymi klientami lub odnowienie tych zapomnianych. Wystawca ma wówczas okazję w pełni zaprezentować swoją ofertę, udzielić profesjonalnych wskazówek, a także zbudować lub wzmocnić markę firmy i produktów.
Zachęcić wystawców
Profili tematycznych targów w Polsce jest tak wiele (budowlane, turystyczne, ogrodowe czy kosmetyczne), że każdy przedsiębiorca znajdzie odpowiednią imprezę dla siebie. Organizatorzy głowią się, jak zachęcić potencjalnych wystawców do wyboru ich imprezy. A sposobów jest wiele.
— Staramy się przedstawić naszym wystawcom korzyści płynące z promocji na targach. Publikujemy opinie poprzednich wystawców i gości, którzy nas odwiedzili. Ponadto stosujemy systemy rabatowe. Przedsiębiorcy, którzy zgłoszą się do nas wcześniej, mogą liczyć nie tylko na możliwość wyboru najbardziej optymalnego miejsca w hali, ale również na upusty cenowe — wymienia Grażyna Grabowska. Organizatorzy Międzynarodowych Targów Poznańskich postanowili zachęcić wystawców obietnicą ułatwienia kontaktów biznesowych. W tym celu wprowadzona została rejestracja zwiedzających.
— Dzięki temu wystawcy mogą poznać profil targowych gości i ich zainteresowania. Popularne stają się usługi hosted — buyers. Jest to specjalna oferta dla handlowców zapraszanych imiennie na targi oraz celowe umawianie wystawców i zwiedzających na spotkania biznesowe — mówi Tomasz Kobierski.
Udział w targach trzeba dokładnie zaplanować. Najważniejsze zadanie to wytyczyć cel, który będziemy realizować podczas imprezy. Następnie na podstawie wstępnych założeń należy przemyśleć strategię działań. Bardzo istotny jest dobór personelu stoiska. Nie mogą to być przypadkowe osoby.
— Warto uniknąć podstawowych błędów związanych z uczestnictwem w targach. Jednym z najczęściej popełnianych jest złe zaplanowanie obsady stoiska. Albo osób je obsługujących jest za mało, wtedy tworzą się kolejki po informacje, albo za dużo — wtedy można odnieść wrażenie, że nie ma na stoisku klientów, tylko sam personel. Wniosek — pewnie mają słabą ofertę — ostrzega Grażyna Grabowska. Niezwykle ważne jest również samo stoisko. Targi gromadzą nawet do 500 wystawców, dlatego konieczne jest wyróżnienie się z tłumu. Pomocne przydają się: nietypowe wykonanie stoiska (ze szkła hartowanego, ścian wodnych, szlachetnego drewna), atrakcyjna grafika, gra świateł. Nic jednak nie przebije oryginalności — na targach stomatologicznych Krakdent w Krakowie jeden z wystawców zaprezentował fotel dentystyczny w kształcie Harleya Davidsona. Końcowym etapem przygotowań powinno być zaproszenie na stoisko klientów.
Zwrot kosztów
Przedsiębiorczy wystawcy mogą postarać się o refundację kosztów związanych z udziałem w targach. O zwrot pieniędzy mogą się ubiegać w urzędach marszałkowskich, które prowadzą Regionalne Programy Operacyjne. Każde województwo ma swój program.
— W tym roku nasze Targi Wina Enoexpo odwiedziło Stowarzyszenie Wspólnota Kulturowa „Winnice Lubuskie”, które poza prezentacją win na swoim stoisku ukazywało odwiedzającym uroki regionu, z którego pochodzi. Ten udział został dofinansowany kwotą 6 tys. zł w ramach procedury „małych grantów” przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego — informuje Grażyna Grabowska. Przedsiębiorcy mogą skorzystać także z Paszportu do Eksportu (Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka).
— Firmy zainteresowane dofinansowaniem piszą plan rozwoju na dwa lata, w którym zakładają, że będą uczestniczyć w targach zagranicznych — mówi Tomasz Kobierski. Ponadto firmy z regionu wschodniego mają do dyspozycji Program Rozwoju Polski Wschodniej.