Dla większości Polaków mundial w Brazylii stracił po ostatnich występach biało-czerwonych sporo na atrakcyjności. Ale dla pracowników fabryk telewizorów, które z tej okazji będą w przyszłym roku pracować pełną parą, to kluczowe wydarzenie. Przybędzie zamówień m.in. w Żyrardowie, gdzie jedyny w Europie zakład ma TCL, chiński producent telewizorów LCD.

— Mistrzostwa w piłce nożnej pozytywnie wpływają na sprzedaż. Zwiększymy zatrudnienie o 20 proc., do 600 osób — mówi Didier Juin, dyrektor generalny TCL Europe. Chińczycy urosną także dlatego, że mają duże ambicje.
— Na świecie jesteśmy trzecim producentem. W ubiegłym roku sprzedaliśmy 15,5 mln odbiorników, plan na ten rok to 19. W Europie zajmujemy piątą pozycję. Do końca 2015 r. naszym celem jest podium na Starym Kontynencie — mówi Didier Juin.
Firma walczy o trzecie miejsce z koncernami Sony i Panasonic. W pierwszym kwartale tego roku udało się ich pokonać, a w drugim kwartale TCL spadł na piątą pozycję (patrz grafika). Fabryka w Żyrardowie produkuje 2 mln sztuk telewizorów marek Thomson i TCL o przekątnych 19-55 cali. Pracuje na trzy zmiany, sześć dni w tygodniu.
Zakład stał się centrum kompetencji i rozwoju produktu na rynek europejski. W centrum rozwoju produktu pracuje 15 osób. W ubiegłym roku TCL wybudował obok fabryki centrum magazynowe na Europę. Przez 15 lat spółka zainwestowała w Żyrardowie 65 mln EUR. Na tym nie zamierza skończyć.
— Dotychczas importowaliśmy panele z Chin. Ze względu na wysokie cła chcemy rozpocząć w Żyrardowie także montaż paneli. Kosztem kilku milionów dolarów wybudujemy tzw. cleanroomy — zapowiada Didier Juin.
Eksperci trzymają kciuki. — Toshiba i Sharp zmniejszają aktywność, a to dobry prognostyk dla TCL, który może wykorzystać ten moment. Pozostali producenci telewizorów mają się dobrze, bo popyt w Europie nie zmniejszył się mocno m.in. dzięki Polsce, gdzie przechodziliśmy na telewizję cyfrową — mówi Stefan Kamiński, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji.
Sharp wyszedł ze strefy ekonomicznej i nie zatrudnił obiecanych 3 tys. osób. Orion, producent telewizorów, zatrudniał 500 osób, ale teraz ma znacznie mniej. Niedawno o zamknięciu zagranicznych fabryk poinformowała Toshiba.
— Firmy ograniczają produkcję, ale to nie oznacza, że się zamykają. Myślę, że się nie wycofają, być może wejdą w coś nowego — mówi Stefan Kamiński. Fabryki LG — w Kobierzycach pod Wrocławiem i Mławie — mają się znakomicie. W Mławie, gdzie produkowane są telewizory ultra HD oraz największe telewizory 84-calowe, w ostatnich dwóch miesiącach zatrudnienie urosło o 400 osób do 2,7 tys. W tym roku z fabryki wyjedzie 5 mln telewizorów.
Zakład LG w Kobierzycach wyprodukuje 3 mln telewizorów, o kilkanaście procent więcej niż w 2012 r., a sprzedaż przekroczy 5 mld zł. Telewizory produkuje także m.in. TPV w Gorzowie Wielkopolskim. W ubiegłym roku działające w Polsce firmy wyprodukowały 24 mln sztuk telewizorów.