Progroup to producent tektury falistej, surowca na opakowania, z siedzibą w Landau w Palatynacie. Jest jednym z pięciu największych podmiotów tej branży w Europie, działa w Niemczech, Francji, Włoszech, Czechach i Wielkiej Brytanii oraz od 2007 r. w Polsce. Firma postawiła dotychczas dwie fabryki — w 2007 r. w Strykowie i w 2017 r w Trzcinicy, w której zainwestowała prawie 200 mln EUR. Trzecia, którą właśnie buduje na działce o powierzchni 27,9 tys. m kw., również w Strykowie, ma kosztować około 72 mln EUR.

— Inwestycja przebiega zgodnie z planem. Postawiliśmy już dużą część podpór, teraz instalowane są fasada i dach w części hali magazynowej — mówi Jurgen Heindl, prezes firmy.
Od IV kw. przyszłego roku zdolności produkcyjne fabryki sięgną 200 tys. ton tektury falistej (jedno- i dwuwarstwowych formatów) rocznie. Moce produkcyjne Progroupy w Polsce wzrosną zatem do około 520 tys. ton na rok. Nowy zakład w Strykowie będzie też, według deklaracji firmy, jednym z największych ośrodków produkcji tektury falistej na świecie. Jego zdolności wytwórcze wyniosą bowiem 825 mln m kw. rocznie. Pracę znajdzie w nim około 50 osób.
Będzie to 12. fabryka firmy Progroup. Jej szefostwo w sierpniu tego roku zapowiedziało budowę kolejnej, tym razem w Nadrenii-Palatynacie. W ciągu najbliższych czterech lat, czyli w obecnym okresie inwestycyjnym, ma powstać łącznie z dwiema wspomnianymi osiem fabryk tektury falistej, elektrociepłownia i fabryka papieru. Progroup ma przeznaczyć na inwestycje i rozwój około 1,5 mld EUR, w wyniku czego powstanie ponad 650 miejsc pracy. To odpowiedź firmy na sytuację rynkową.
— Od trzeciego kwartału zeszłego roku w Europie utrzymuje się wysoki popyt na tekturę falistą. W tym roku zapotrzebowanie jeszcze wzrosło. Tę tendencję obserwujemy na wszystkich rynkach, na których jesteśmy obecni — mówi Jurgen Heindl.
Jego zdaniem wpływ na to mają trzy czynniki: ożywienie gospodarcze, boom w handlu internetowym oraz ogólna zmiana zachowań konsumenckich.
Choć prezes firmy przewiduje, że znaczenie polskiego rynku będzie nadal rosło, unika odpowiedzi na pytanie o budowę kolejnych fabryk w Polsce. Wyjaśnia, że inwestycje będą zależały przede wszystkim od zapotrzebowania na tekturę falistą na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej.
W Polsce firma działa w formule tzw. parku opakowań. Chodzi o ścisłą współpracę producenta tektury falistej z wytwórcą opakowań. W przypadku zakładu zakładu w Trzcinicy jest to firma Janmar Centrum. Dzięki sąsiedztwu został wyeliminowany samochodowy transport surowca — zastąpiły go taśmociągi poprowadzone przez most lub tunel wprost do odbiorcy.
Budowana fabryka w Strykowie również ma funkcjonować w ramach parku opakowań, ale w modelu zintegrowanym — produkcja tektury i opakowań będzie się odbywać na jednym terenie.
Progroup zapowiada, że m.in. dzięki zwiększeniu mocy produkcyjnych do 2025 r. podwoi przychody. W minionym roku sprzedaż firmy sięgnęła 880 mln EUR.
— Wynik poprzedniego roku pobiliśmy jeszcze przed zakończeniem obecnego. Na początku października 2021 r. nasze przychody po raz pierwszy w historii sięgnęły 1 mld EUR — mówi Jurgen Heindl.