Tele-Fonika Kable i Tele-Fonika KFK połączą się w jedną firmę. Dzięki temu grupa ma zaoszczędzić rocznie ponad 75 mln zł. Dziś akcjonariusze spółek podejmują ostateczne decyzje w tej sprawie.
Władze spółek grupy Tele-Fonika, kontrolowanych przez Bogusława Cupiała, chcą zakończyć proces konsolidacji firm. Dziś walne zgromadzenia akcjonariuszy Tele-Foniki Kable (TFK) ma podjąć decyzję w sprawie przymusowego wykupu akcji spółki przez większościowego akcjonariusza, jakim jest Tele-Fonika KFK, która ma obecnie 99,05 proc. akcji TFK. Po połączeniu obu spó- łek kapitał zakładowy nowej firmy będzie wynosił prawie 270 mln zł.
Zdaniem przedstawicieli grupy Tele-Foniki, połączenie spółek w jeden podmiot pozwoli ograniczyć koszty związane z działalnością spółek w ramach grupy.
— Szacujemy, że po połączeniu firm rocznie grupa zaoszczędzi około 75 mln zł w obrębie kosztów stałych — mówi Jerzy Jurczyński, rzecznik TFK.
Na razie firma traci na restrukturyzacji. Blokada likwidowanego zakładu w Ożarowie przez zwolnionych pracowników kosztowała do tej pory TFK ponad 35 mln zł.
— Zakład w Ożarowie przynosił najmniejsze zyski i jego likwidacja była konieczna. Możliwe, że część strat wynikających z blokady spółka odzyska sprzedając tereny w Ożarowie, które obecnie są podstrefą Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej — dodaje Jerzy Jurczyński.
Konsolidacja ma także umocnić pozycję spółki na rynkach europejskich.
— Obecnie 50 proc. produkcji grupy przeznaczamy na eksport, głównie do krajów UE. Liczymy, że udział eksportu w ogólnej sprzedaży uda się sukcesywnie powiększać — mówi Jerzy Jurczyński.
Grupa Tele-Fonika ma zakłady produkcyjne w Krakowie, Myślenicach, Szczecinie, Bydgoszczy. Zatrudnia łącznie 4 tys. osób.
Obecnie spółka rozbudowuje zakład w Bydgoszczy, gdzie produkowane są kable energetyczne.