Do tej pory liderem zmian cen w telekomunikacji była firma P4, operator sieci Play. Ale w tym roku sytuacja dynamicznie się zmienia. P4 stawia na rentowność, więc o obniżce cen nie ma mowy. W paradę Playowi zaczął wchodzić T-Mobile, który mocno ściął ceny smartfonów. W poniedziałek ma pokazać odświeżoną markę Heyah. Do gry włączy się też Polkomtel.
— Przygotowujemy pomysły, które skutecznie odpowiedzą na ofertę Playa — mówi Zygmunt Solorz-Żak, kontrolujący Cyfrowy Polsat i Polkomtel. Konkurenci Plusa cieszą się, że jego nowy właściciel, kupując operatora, mocno się zadłużył. A to nie daje mu wielkiego pola do manewru, jeśli chodzi o walkę cenową. Ale Plus buduje sieć internetu LTE, która pozwoli wprowadzić usługę all-IP, gdzie wszystko będzie transmisją danych.
— Dzięki temu będzie jedna usługa, z jedną ceną na wszystkie urządzenia — internet w komórce czy tablet. Mam też nadzieję, że pozwoli obniżyć ceny. Jeśli nie od razu, to na pewno w przyszłości. Pojawią się też nowe usługi — wylicza Zygmunt Solorz-Żak.
Za złotego dla każdego
Na tegorocznym kongresie branży komórkowej w Barcelonie pojawiło się sporo modeli terminali obsługujących technologię LTE. I to szybciej, niż branża się spodziewała. To dobra wiadomość dla Zygmunta Solorza-Żaka, który pierwszy na świecie zbudował sieć w technologii LTE (częstotliwość 1800 MHz). Im więcej smartfonów LTE, tym ich cena powinna być niższa, co powinno ułatwić rozpowszechnienie usługi. Pod koniec tego roku powinny pojawić się smartfony pozwalające rozmawiać w technologii LTE, gdzie głos jest przesyłany jako transmisja danych. Na razie urządzenia dedykowane LTE są na tyle drogie (kosztują około 400 EUR za sztukę), że trudno myśleć o ich upowszechnieniu — być może wejdą do szerszego użytku dopiero w przyszłym roku. Operatorzy czekają na modele w okolicach 100-150 EUR, które pozwolą im tanio sprzedawać smartfona za złotego.
— Zakładam, że nowa technologia docelowo pozwoli uzyskać wzrost przychodów. W ubiegłym roku prawdopodobnie spadły. Jeżeli uda się w tym roku utrzymać poziom z 2011 r., oczywiście skorygowanym o stawki interkonektu, będziemy zadowoleni — mówi Zygmunt Solorz-Żak.
LTE to oczko w głowie biznesmena.
— Klientów przyciągać będzie też telewizja i treści multimedialne — prognozuje miliarder. Kontrolowany przez biznesmena Cyfrowy Polsat przygotowuje się do uruchomienia telewizji mobilnej. Bazą jest kupiona niedawno spółki INFO-TV-FM.
Magna Polonia, właściciel infrastruktury, szybko buduje sieć. Spółka, która chce ruszyć przed EURO 2012, rozpoczyna rozmowy z operatorami komórkowymi, którym ma taką usługę zaoferować. Próby poprzedniego właściciela mobilnej TV spełzły na niczym. Czy teraz operatorzy wystraszą się, że Plus, powiązany osobą właściciela z Cyfrowym Polsatem, zyska ogromną przewagę konkurencyjną,oferując telewizję mobilną? Na razie operator sieci T-Mobile nie jest usługą zainteresowany.
— Nie rozmawiamy na ten temat — dodaje Wojciech Jabczyński z TP.
Bajki i legendy
Na razie w Polkomtelu trwa restrukturyzacja, o której w branży krążą legendy. Podobno tyle osób zgłosiło się do programu odejść dobrowolnych, że władze spółki przeraziły się ich liczbą.
— Program był bardzo atrakcyjny dla tych, którzy chcieli zrezygnować, a te legendy są tak samo prawdziwe jak te, które mówiły, że ze spółki ma odejść 1500 osób. W ramach programu odejść dobrowolnych odeszło 460 osób — tyle, ile zakładaliśmy. Co najważniejsze, liderzy pozostali, nie ma więc zaburzeń w pracy poszczególnych zespołów — mówi Zygmunt Solorz-Żak.
Dodaje, że nie ma obecnie potrzeby przeprowadzania zwolnień grupowych.