Początek tygodnia na giełdach w USA okazał się fatalny dla spółek z branży telekomunikacyjnej. Rozczarowanie, jakie przyniosły wyniki Ericssona i zapowiedź pogorszenia tegorocznych rezultatów przez WorldCom, spowodowało wyprzedaż udziałów większości spółek z reprezentujących tę branżę. Indeks S&P sektora telekomunikacyjnego spadł w poniedziałek do poziomu z 1996 roku.
Taniały zarówno spółki telekomunikacyjne, jak i związani z nimi producenci komponentów oraz finansujące ich działalność banki. Rekordowe, kilkudziesięcioprocentowe zniżki notowały akcje WorldCom oraz papiery depozytowe Ericssona. W dół poszła cena udziałów Tyco International, który jest jednym z największych dostawców kabli światłowodowych znacznej przepustowości. Spadły kursy Citigroup i J.P Morgan, które kredytowały branżę telekomunikacyjną. Staniały również akcje Microsoftu. Analitycy sądzą, że powodem są obawy o możliwość wojny cenowej między producentami konsol.
Wyraźnie zdrożały akcje Lucent Technologies. Spółka zmniejszyła kwartalną stratę, planuje dalsze ograniczanie kosztów, m.in. przez zwolnienie 6 tys. pracowników.