Tim mierzy się z nową rzeczywistością

Maciej Waszkiewicz
opublikowano: 2022-08-01 21:57

Przychody dystrybutora materiałów elektrotechnicznych i elektronarzędzi przestały dynamicznie rosnąć, a spowolnienie w budowlance dobrze nie wróży, uważają eksperci.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Spadkiem o 4 proc. zareagował kurs Timu na publikację danych o przychodach w lipcu. Spółka przyzwyczaiła inwestorów do dwucyfrowej poprawy łącznej sprzedaży (narastająco od początku roku ma 845 mln zł przychodów, o 24 proc. więcej r/r), tymczasem w ubiegłym miesiącu wzrosła ona tylko o 0,4 proc. do 104,6 mln zł. Po raz pierwszy od sierpnia 2019 r. spadła sprzedaż w kanale online - o 2,5 proc. Stanowi ona ponad 70 proc. sprzedaży spółki.

– Porównując tegoroczny i zeszłoroczny lipiec warto mieć na uwadze różną liczbę dni roboczych [21 wobec 22 - red.], co ma duże znaczenie w przypadku e-commerce’u B2B. Jednak tak czy inaczej, spowolnienie w gospodarce staje się faktem – mówi Krzysztof Folta, prezes Timu.

Pod górkę

Michała Sztabler, analityk Noble Securities przyznaje, że hamowanie Timu nastąpiło szybciej niż zakładał. Jego zdaniem w najbliższych miesiącach spółka będzie musiała zmierzyć się ze słabszą koniunkturą w budownictwie oraz brakiem materiałów w branży montażu paneli fotowoltaicznych.

- Kolejny miesiąc spadku dynamiki to pokłosie tego, co się dzieje w gospodarce. Widać mocne wyhamowanie sprzedaży nowych mieszkań i spadek liczby wniosków o kredyt hipotecznych, które są wskaźnikami wyprzedzającymi w branży budowlanej. Niemniej produktów Timu używa się na końcowym etapie budowy, dlatego spodziewałem się pogorszenia wyników w późniejszych okresach – mówi Michał Sztabler.

Damian Kaźmierczak, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, przypomina, że wielu deweloperów wstrzymuje się z nowymi inwestycjami. Oprócz tego nadchodzące spowolnienie w przemyśle skłania prywatnie firmy do przesuwania planów rozbudowy mocy wytwórczych na kolejne lata, co znajduje odzwierciedlenie w dynamice inwestycji w budynki i budowle.

- Z powodu wysokiej inflacji, rosnących stóp procentowych i ogólnej niepewności co do rozwoju sytuacji gospodarczej, wielu inwestorów wstrzymuje się z uruchamianiem nowych projektów inwestycyjnych w segmencie budownictwa kubaturowego. Rekordowe koszty budowy i drastyczny spadek popytu wpływają wyjątkowo negatywnie na aktywność inwestycyjną deweloperów w segmencie mieszkaniowym – mówi Damian Kaźmierczak.

Ile jest w cenie

Mimo że słabsze dane o dynamice sprzedaży w czerwcu i lipcu były już zdyskontowane przez inwestorów (od listopada ubiegłego roku kurs spadł o 45 proc.), to przecena może się jeszcze pogłębić, uważa Michał Sztabler. Jak dodaje, zapowiadana emisja akcji spółki 3LP mogłaby wesprzeć notowania Timu, jednak została odłożona bezterminowo ze względu na słabą koniunkturę na rynku pierwotnym.

Strategia Timu zakłada średnioroczną zwyżkę przychodów o 20 proc. Według analityka Noble Securities, będzie to trudne do osiągnięcia przy obecnym stanie gospodarki. To także może wpłynąć na kurs akcji.

- W kolejnych miesiącach negatywne trendy w sprzedaży się utrzymają –mówi Michał Sztabler.