Serwis HuffingtonPost.com wybrał 10 największych wpadek z użyciem programu do obróbki zdjęć Photoshop. Na liście króluje oczywiście reklama i okładki magazynów.
Zaczynamy od modelki, której wydłużono łokieć do niebotycznych wręcz rozmiarów. Po co? Chyba głównym powodem była konieczność zaprezentowania bluzki. W reklamie perfum „Dare me” modelce najprawdopodobniej po prostu przeklejono dolną część ciała z dawnej okładki „Vogue’a”.
Jak zwykle pełno było w tym roku przypadków irracjonalnie wyglądających odchudzonych talii, przyciętych nóg, czy sztucznie wygiętych ciał. Tematem roku przemysłu spod znaku Photoshopa były jednak groźby złożenia pozwu przez modelkę Irinę Shayk przeciwko magazynowi „GQ Spain”. Piękność twierdziła, że nie pozowała nago, ale wydawca usunął z jej zdjęć bieliznę. Wiadomo w jaki sposób…
Cała historia była najprawdopodobniej chwytem marketingowym mającym zwiększyć sprzedaż i bielizny, i magazynu, ale nie wiadomo, może rzeczywiście zadziałali spece od Photoshopa.