Zwiększenie sprzedaży i wprowadzanie nowych produktów — takie hasła na sztandarach wypisali w tym roku najwięksi ubezpieczyciele. Tymczasem poprawa koniunktury zależy m.in. od wprowadzenia ulg podatkowych dla produktów emerytalnych.
Największe towarzystwa ubezpieczeniowe — po trudnym 2002 r. — liczą na zwiększenie sprzedaży i zamierzają intensywnie reformować sieci dystrybucji. Nie będzie to łatwe.
Najodważniej mówi o tym najmniejszy z dużych, czyli Allianz, który deklaruje 25-proc. wzrost sprzedaży zarówno ubezpieczeń majątkowych, jak i życiowych.
— Chcemy o blisko 25 proc. zwiększyć liczbę agentów, o 50 proc. liczbę współpracujących agencji, o 20 proc. brokerów i 10 proc. dealerów samochodowych. Allianz chce też zintensyfikować sprzedaż przez placówki banku — wylicza Paweł Dangel, prezes Allianz Polska.
Łukasz Kalinowski, wiceprezes Amplico Life, które w 2001 r. rosło najszybciej z czterech największych towarzystw na życie, także deklaruje, że firma nadal zamierza zwiększać sprzedaż. Jak bardzo, tego nie wiadomo.
— Wdrażamy „program rozwoju sprzedaży” który zakłada uruchomienie odrębnych scieżek rozwoju i systemów motywacyjnych dla agentów — deklaruje Cornelis den Boer, prezes ING Nationale-Nederlanden.
Wprowadzenie nowego systemu pracy z agentami ma z pewnością ożywić sprzedaż towarzystwa, któremu w ciągu trzech kwartałów 2002 r. portfel zmniejszył się o 1,7 proc.
Zarówno towarzystwa życiowe jak i majątkowe deklarują prace nad jakością obsługi klienta i likwidacji szkód. Dla spółek życiowych jest to sposób na ograniczenie liczby rezygnujących klientów, dla towarzystw majątkowych — jedna z metod na zwiększanie kontroli kosztów.
Rozbudowany system szesnastu współpracujących ściśle z Policją centrów likwidacji szkód buduje PZU. Według Zdzisława Montkiewicza, prezesa grupy, system ma powstać w tym roku. Ergo Hestia deklaruje, że trwa intensywny rozwój spółki Ekspert Pomoc Ubezpieczeniowa, której pracownicy zajmują się likwidacją szkód majątkowych.
Duże spółki zamierzają przedstawiać kolejne nowości. Zaczęło ING NN, które zaprezentowało dwa dni temu umowę dodatkową „Zdrowie Lwa”, dotyczącą leczenia szpitalnego i operacyjnego.
Żadna z największych spółek ubezpieczeniowych nie chciała udzielić informacji na temat planowanych wyników finansowych. Towarzystwa nie deklarowały też zamiaru fuzji lub przejęć. Wody w usta nabrała Warta, która nie udzieliła żadnej informacji. Co do koniunktury, towarzystwa zdają się liczyć na pomoc rządzących.
— Jeżeli wejdą w życie ulgi podatkowe dla oszczędzających w ramach trzeciego filaru, wzrośnie popyt na produkty ubezpieczeniowe o charakterze emerytalnym — twierdzi Cornelis den Boer.
Pogląd ten podziela Łukasz Kalinowski. Wielokrotnie mówili też o tym szefowie Allianza i CU.