Transdrog: potyczka o prywatyzację

Krzysztof Maciejewski
opublikowano: 2000-04-28 00:00

Transdrog: potyczka o prywatyzację

Na początku maja upływa termin składania ofert dotyczących zakupu Przedsiębiorstwa Transportowego Budownictwa Drogowego Transdrog. Nie można jednak wykluczyć, że do prywatyzacji spółki nie dojdzie. Sprawa może nawet znaleźć swój finał w sądzie.

Zainteresowani nabyciem Przedsiębiorstwa Transportowego Budownictwa Drogowego Transdrog mogą składać swoje oferty w Wydziale Skarbu Państwa i Przekształceń Własnościowych Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego do 2 maja. Jednak służby informacyjne wojewody nie udzielają informacji na temat przebiegu prywatyzacji.

— Nie mogę ujawnić żadnych szczegółów przed zamknięciem listy oferentów — mówi urzędnik z MUZ.

Nieoficjalnie wiadomo jednak, że zainteresowanie Transdrogiem nie jest duże.

Konflikt narasta

Tymczasem w sprawie prywatyzacji Transdrogu wypłynęły ostatnio nowe wątki. Do prokuratury i Najwyższej Izby Kontroli złożono bowiem wnioski przeciwko zarządowi komisarycznemu przedsiębiorstwa ustanowionemu przez wojewodę jeszcze w 1997 roku. Włodzimierz Hebdziński, były dyrektor Transdrogu i wnioskodawca, twierdzi, że komisarze nie wykorzystali szans na ratowanie spółki.

— W 1997 roku Rada Ministrów przyznała nam 4,5 mln zł kredytu z funduszy EFSAL. Program restrukturyzacji spółki był w zasadzie na ukończeniu i nawiązaliśmy kontakty z przyszłymi zleceniodawcami. Wejście zarządu komisarycznego zablokowało te działania, a kredyt przepadł — uważa były dyrektor Transdrogu.

Jego zdaniem, zarząd komisaryczny swe działania naprawcze ograniczył do stopniowej wyprzedaży majątku trwałego spółki, co doprowadziło do zaniżenia jej wartości.

Krzysztof Śniegocki, sprawujący funkcję zarządcy komisarycznego w spółce, i przedstawiciele wojewody widzą sprawy nieco inaczej. Ich zdaniem, uregulowanie spraw własnościowych i złożenie wniosku prywatyzacyjnego są wymiernymi efektami działalności zarządu.

Jeszcze w maju spór ma zostać rozstrzygnięty.

Wspomnień czar

Firma działa od 1976 r. Jeszcze na początku lat 90. Transdrog zatrudniał 700 pracowników. Spółka miała kilka baz transportowych w Polsce (Poznań, Kraków, Wrocław i Tarczyn) oraz dwa oddziały na terenie byłego ZSRR (Moskwa i Kałyma). Kryzys związany z przemianami gospodarczymi w Polsce znacznie osłabił pozycję firmy. Dziś zatrudnia ona około 40 osób.