Transfer z BGŻ BNP Paribas do Nationale Nederlanden

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2015-07-27 22:00

Wojciech Sass sprawdził się w bankowym biznesie. Wejdzie teraz na ubezpieczeniowy grunt.

Jeden z najbardziej rozbudowanych zarządów banków w naszym kraju będzie szczuplejszy o jedną osobę. Z dwunastoosobowego kierownictwa BGŻ BNP Paribas odchodzi Wojciech Sass, który od października przejmie stery Nationale Nederlanden Polska. Spora niespodzianka, ale były wiceprezes ds. detalu lubi zaskakiwać. Do BGŻ przyszedł w czerwcu 2011 r. z BCG, w którym przeszedł wszystkie szczeble kariery, dochodząc do

Z KONSULTINGU DO BIZNESU:
Z KONSULTINGU DO BIZNESU:
Wojciech Sass był już dyrektorem w BCG i wiceprezesem BGŻ. Teraz zostanie szefem Nationale Nederlanden.
ARC

stanowiska dyrektora polskiego oddziału firmy. Eksperci zastanawiali się, jak doradca-teoretyk poradzi sobie z realnym biznesem, za który trzeba wziąć pełną odpowiedzialność. Po czterech latach wydaje się, że całkiem nieźle sprawdził się na tym stanowisku. Nie widać tego z prostego zestawienia wyników z 2011 r. i 2014 r. Nie pokazują one dramatycznego wzrostu biznesu, ale w tym czasie wyraźnie zmieniło się postrzeganie banku.

Przychodząc do BGŻ, Wojciech Sass zapowiadał odświeżenie oferty dla klienta detalicznego, rozkręcenie BGŻOptima, depozytowego serwisu, który wystartował jesienią 2010 r., i zwiększenie sprzedaży kredytów detalicznych. Na koniec 2011 r. bank prowadził 555,6 tys. rachunków osobistych. Ubiegły rok zakończył z liczbą 664,7 tys. kont. Saldo na rachunkach bieżących wzrosło w ciągu czterech lat z 6,1 mld zł do 9,6 mld zł. Z 18,5 mld zł depozytów detalicznych 5,1 mld zł znajdowało się w BGŻOptima, która na koniec roku miała 145 tys. klientów.

BGŻ mocno poszedł w kredyty gotówkowe. Cztery lata temu ich saldo wynosiło 719 mln zł, a na koniec 2014 r. 1,3 mld zł. W napędzaniu klientów pomogły animowane wiewiórki, które w ostatnich latach stały się znakiem rozpoznawczym BGŻ i wprowadziły go do czołówki najczęściej reklamujących się banków.

Reklama telewizyjna, BGŻOptima, odświeżona oferta rachunków osobistych z bardzo dobrym i przez długi czas bardzo konkurencyjnym kontem osobistym z premią na czele zmieniły nieco postrzeganie banku, kojarzonego głównie z mniejszymi miejscowościami, wsią i biznesem rolnym.

Spora w tym zasługa szefa detalu. Obowiązki Wojciecha Sassa od początku września przejmie Francois Benaroya, członek zarządu, odpowiedzialny za integrację BGŻ z BNP Paribas, obecnie szef strategii i rozwoju. Nazwa stanowiska nie do końca oddaje jego pozycję w banku, w którym odgrywa kluczową rolę jako organizator i nadzorca procesu połączenia, odpowiadając za wszystkie obszary, w tym za obsadę stanowisk. Przez pewien czas uważany był za murowanego kandydata na szefa połączonych banków.

BGŻ nieoficjalnie wyjaśniał, że Francocis Benaroya jest menedżerem skierowanym do przeprowadzenia fuzji. Jak się później okazało, prezesem banku został Tomasz Bogus, były prezes Banku Pocztowego. Z naszych informacji wynika, że Francois Benaroya został szefem detalu tylko do czasu znalezienia kandydata na to stanowisko. BGŻ już rozpoczął poszukiwania odpowiedniej osoby.