Trudno eksportować do Chin

Małgorzata Birnbaum
opublikowano: 2001-06-08 00:00

Trudno eksportować do Chin

Deficyt handlowy Polski z Chinami wyniósł w ubiegłym roku prawie 5,6 mld zł. Polscy przedsiębiorcy bardzo liczą na uruchomiony w październiku kredyt rządowy wart 85 mln USD (340 mln zł).

Polski rząd uruchamia pierwszy kredyt dla chińskich firm, które będą sprowadzać towary i usługi z zakresu ochrony środowiska z naszego kraju. Jego wartość wynosi 85 mln USD (340 mln zł).

— Wejście na tak wielki i konkurencyjny rynek wymaga połączenia wysiłków przedsiębiorców, rządu i polityków. Kredyt jest właśnie wynikiem takiego działania. Pomoc rządu powinna jednak pojawić się już wtedy, gdy przedsiębiorcy przygotowują rynek na swoje produkty. Tymczasem w przypadku tego kredytu na reakcję rządu przyszło czekać ponad dwa lata — mówi Krzysztof Horodecki, prezes Ekolog Holding, firmy świadczącej usługi w zakresie ochrony środowiska.

Polska jest 19. krajem, który stworzył taki kredyt. Zachodni konkurenci Polski są jednak w lepszej sytuacji. Na przykład Hiszpania wyasygnowała 800 mln USD (3,2 mld zł). Poza tym kredyty wielu krajów mają zerowe oprocentowanie, podczas gdy polski prawie 2-proc.

W kontaktach handlowych z Chinami polscy eksporterzy często muszą wykazać się wielką cierpliwością. Trzy lata temu Pol- -Mot Holding podpisał z Krajem Środka kontrakt na 1600 podwozi autobusowych. Został on anulowany, a w sierpniu 2000 roku podpisano nową umowę, ale tylko na 600. Na wczorajszej konferencji przedstawiciel rządu Chin mówił o zainteresowaniu 300 podwoziami.

— Pozostajemy optymistami i czekamy na wpłatę 5 proc. wartości transakcji — mówi Bogusław Pasymowski, główny specjalista Pol-Mot Holding.