Tym samym Indie wyprzedziły Chiny, które w tym czasie rozwijały się w tempie 6,8 proc., i stały się jedną z najdynamiczniejszych gospodarek świata.
Niektórzy obserwatorzy rynku nie byli zaskoczeni takim obrotem spraw.
- Przegonienie Chin przez Indie od dawna było oczekiwane w obliczu trwającego już od jakiegoś czasu chińskiego spowolnienia – powiedział w rozmowie z CNBC John Stoltzfus, główny strateg rynkowy Oppenheimer & Co.

Kilka czynników czyni z Indii wyjątkowo atrakcyjny rynek wschodzący. Poza silnym wzrostem PKB, kraj jest również importerem ropy naftowej, co oznacza, że mocny spadek cen surowca pomógł okiełznać problematyczną inflację.
Za Indiami przemawia również demografia – połowa z 1,2 mld mieszkańców kraju to osoby poniżej 25. roku życia. Ekonomiści szacują, że do roku 2020 Indie staną się najmłodszym krajem na świecie, a to oznacza boom dla firm technologicznych i konsumenckich.