TUŻ ZEBRAŁY PRAWIE 7 MLD ZŁ SKŁADKI

Katarzyna Ostrowska
opublikowano: 2000-03-17 00:00

TUŻ ZEBRAŁY PRAWIE 7 MLD ZŁ SKŁADKI

Tylko cztery towarzystwa ubezpieczeń na życie wyszły w 1999 roku na plus

DOBRY START: Jan Emeryk Rościszewski, prezes Cardif Polska, może uznać 1999 rok za udany. Spółka osiągnęła największą dynamikę przyrostu składki brutto. fot. BS

Z wstępnych wyników życiowych towarzystw ubezpieczeń wynika, że przypis składki w 1999 r. wyniósł prawie 7 mld zł. Jego największą dynamikę zanotowały towarzystwa: Cardif Polska, Zurich Życie, Allianz Życie oraz Winterthur Życie.

Według wstępnych obliczeń Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń, przypis składki brutto w życiowych ubezpieczeniach wyniósł w 1999 r. blisko 7 mld zł. Dynamika jego wzrostu w porównaniu z 1998 r. nieco spadła. Wówczas łączny przypis wyniósł 5,4 mld zł, dynamika zaś — 132,5 proc. Wyniki za 1999 r. pozwalają przypuszczać, że dynamika przypisu wyniesie około 128 proc. Niewielki spadek w ubezpieczeniach życiowych można tłumaczyć rozpoczęciem działalności funduszy emerytalnych, w których uruchomienie była zaangażowana większość ubezpieczycieli.

— Ubiegły rok stał pod znakiem II filara. Nasi agenci byli zajęci akwizycją do OFE i tym można tłumaczyć osłabienie dynamiki przypisu składki — uważa Mirosław Kowalski, prezes Zurich Życie.

Tej tezie przeczy jednak fakt, że zwiększono liczbę sprzedanych polis o prawie 269 tys.

Czwórka zyskowna

W 1999 r. zyski przyniosły jedynie cztery towarzystwa ubezpieczeniowe. Są nimi: PZU Życie — prawie 158 mln zł, Commercial Union — 107,9 mln zł, Amplico Life — 63 mln zł. Czwartym towarzystwem, znajdującym się na plusie, jest Nationale-Nederlanden, które na razie oficjalnie nie ujawniło swoich wyników (po trzech kwartałach zysk wynosił 11,5 mln zł). Z tej czwórki jedynie PZU Życie straciło swój udział w rynku obniżając go o ponad 6 punktów (z 63,6 na 57 proc.).

Ubiegły rok należał głównie do towarzystw działających od niedawna na polskim rynku.

Największą dynamikę przyrostu składki odnotowały towarzystwa: Cardif Polska, Zurich Życie, Allianz, Winterthur czy Alte Leipziger Hestia.

Dynamika najmłodszych

Niepodważalnym liderem okazał się Cardif. Wynika to jednak z faktu, że — podobnie jak Zurich — był to dla niego pierwszy pełny rok działalności operacyjnej, kiedy zawsze przyrost składki jest ogromny.

— Na tak dobry wynik wpłynęły dwa czynniki. Po pierwsze, jesteśmy młodym towarzystwem, po drugie, podpisaliśmy duże, grupowe kontrakty. Naszymi klientami są KGHM, Poczta Polska, Societe Generale czy Empik. W ubiegłym roku podpisaliśmy około 200 polis i mamy 30 tys. ubezpieczonych — mówi Leszek Skop, członek zarządu Cardif Polska.

Na sukces Zurich Życie po części wpływa też fakt, że około 20 proc. przypisu składki stanowią grupowe ubezpieczenia.

— Za 3-4 lata powinniśmy zacząć przynosić już zyski — uważa Mirosław Kowalski.

Na bardzo dobre wyniki Allianza złożyła się m.in. fuzja z francuskim ubezpieczycielem AGF.

Amerykański desant

Pod koniec ubiegłego roku licencje otrzymały takie towarzystwa, jak Nationwide, MetLife, Norwich Union czy Samopomoc Życie. W najbliższym czasie można spodziewać się, że zaczną odgrywać znaczącą rolę (podobnie jak Prumerica, która otrzymała licencję kilka miesięcy wcześniej). W efekcie — twierdzą specjaliści — rynek życiowy stanie się jeszcze bardziej konkurencyjny.

— Trudniej na nim działać. Tym bardziej że wielu światowych potentatów walczy o zdobycie i utrwalenie swojej pozycji — mówi Andrzej Wojtyński, prezes Gerling Życie.

I rzeczywiście, rynek życiowy zdominowali zagraniczni gracze. Z 29 ubezpieczycieli (bez TUW Rejent) jedynie siedmiu nie posiada kapitału zagranicznego.