TVP zmniejszyła zyski o ponad 60 proc.
Telewizja Polska zamknęła 2000 r. zyskiem o 60 proc. mniejszym niż rok wcześniej. Spółka zarobiła niewiele ponad 51 mln zł, a jej przychody sięgnęły prawie 1,9 mld zł.
To nie był rewelacyjny rok dla telewizji publicznej. W 2000 r. przychody TVP wyniosły 1,897 mld zł. To o 125 mln zł mniej niż w 1999 r. Natomiast zysk netto publicznego nadawcy zamknął się w kwocie 51,3 mln zł, czyli o 86,5 mln zł niż dwa lata wcześniej. Zdaniem przedstawicieli TVP, pogorszenie wyników jest rezultatem coraz większego uzależnienia spółki od przychodów z działalności komercyjnej. Ponad 60 proc. wpływów TVP pochodzi ze sprzedaży reklamodawcom czasu antenowego. Z abonamentu telewizja otrzymała 474,7 mln zł. Finansowanie ze środków publicznych to zaledwie 25 proc. przychodów TVP, a wpływy uzyskiwane tą drogą maleją.
Rocznie TVP nadaje prawie 100 tys. godzin programu. Telewizja jest największym w kraju płatnikiem tantiem. Z tytułu praw autorskich i pokrewnych w 2000 roku publiczny nadawca wypłacił 68 mln zł.
— Telewizja Polska wydaje na kulturę więcej niż Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a jednocześnie w marginalnym stopniu finansowana jest z abonamentu. Czwartkowa decyzja parlamentu o zakazie reklamowania piwa w ciągu dnia jeszcze bardziej może ograniczyć nasz budżet — uważa Janusz Cieliszak z Telewizji Polskiej.
W tej chwili TVP opiera się na prowizorium budżetowym ustalonym na poziomie 90 proc. przychodów z roku ubiegłego.
— Jesteśmy jedyną tak dużą telewizją publiczną, która w większości finansowana jest z reklam. Telewizje niemiecka czy brytyjska właściwie w całości finansowane są z abonamentów — tłumaczy Janusz Cieliszak.
Skarb Państwa dostał od TVP ponad 300 mln zł tytułem podatków.
— Oznacza to, że do naszej dyspozycji została tylko jedna trzecia z wpływów abonamentowych. Resztę,czyli 90 procent środków netto potrzebnych do funkcjonowania telewizji musieliśmy zdobyć na wolnym rynku — dodaje Janusz Cieślak.