Naszym zdaniem, przy dużych szansach na utrzymanie się obecnych poziomów rentowności długu w Stanach Zjednoczonych, a nawet sporych szansach na ich dalszy wzrost oraz przy umacniającym się dolarze w kolejnych miesiącach prawdopodobieństwo silnego odbicia cen metali szlachetnych jest bardzo małe. Co więcej, potencjał do dalszych spadków pozostaje cały czas całkiem spory, bo w rękach inwestorów instytucjonalnych poprzez fundusze ETF znajduje się cały czas ponad 1,7 tys. ton złota i 17 tys. ton srebra. O ile szanse na tak silne spadki, jakie obserwowaliśmy w pierwszej połowie tego roku, są nieduże, to trudno znaleźć czynnik, który mógłby dać nadzieję bykom, zwłaszcza przy spowalniającej gospodarce Państwa Środka i dużych szansach na kolejne podniesienie ceł na import kruszcu w Indiach.
Tylko ceny zbóżmogą odbić