Po sześciu latach dochodzenia, w ubiegłym roku oskarżono francuską spółkę zależną UBS o prania pieniędzy pochodzących z oszustw podatkowych z lat 2004-2012. Bank zaprzeczył oskarżeniom.

“UBS będzie miał w końcu szansę odpowiedzieć na zazwyczaj bezpodstawne zarzuty”, zapowiedział bank.
Sześciu menedżerów banku i byłych menedżerów również stanęło przed sądem. Wśród nich znalazł się także Raoul Weil, numer trzy w zarządzie UBS oraz Patrick de Fayet, niegdyś numer dwa odpowiedzialnym za biznes francuski.
Francja ocenia, że przez działania banku nieopodatkowanych zostało przynajmniej 9,76 mld EUR. Pracownicy banku w mieli bezpośrednio kontaktować się z francuskimi klientami, od bogatych biznesmenów po gwiazdy sportu i przekonywali do ukrywania pieniędzy w Szwajcarii. Jeśli UBS przegra proces, może zapłacić karę sięgającą nawet połowy kwoty ukrytej przed podatkami.