UE: ziemia i podatki są gotowe

Mira Wszelaka
opublikowano: 2002-03-21 00:00

Ostatnia przeszkoda na drodze do zakończenia rozmów z UE w sprawie ziemi została pokonana. Dzięki akceptacji Holandii już dzisiaj Polska zamknie negocjacje o swobodnym przepływie kapitału i podatkach.

Zamknięcie podczas dzisiejszej sesji negocjacyjnej w Brukseli aż dwóch rozdziałów sprawi, że Polska nadrobi lekkie opóźnienie w stosunku do pozostałych kandydatów. Dopięcie kwestii swobodnego przepływu kapitału i podatków to załatwienie 21. i 22. spornej kwestii. Do ostatniej chwili ważyły się losy ziemi, która budzi emocje i kontrowersje po obu stronach negocjacyjnego stołu. Niemal wszyscy czekali na werdykt Holandii, ostatniego kraju UE, który mógł zaprzepaścić z trudem wypracowany kompromis.

Polscy negocjatorzy nie ukrywają, że gdyby ten rozdział nie został zamknięty teraz, to cała lawina protestów po jednej i po drugiej stronie mogłaby rozdmuchać problem i przesunąć go do negocjacji na koniec roku, z trudnymi do przewidzenia skutkami.

Według wspólnych ustaleń, dopiero po 12 latach unijne spółki lub osoby nie związane z rolnictwem będą mogły zakupić ziemię w Polsce. Szybciej kupią ją dzierżawcy rolni, którzy osiedlą się w Polsce z zamiarem samodzielnej uprawy. Wybierający województwa północno-zachodniej Polski mogą to zrobić dopiero po siedmiu latach, pozostali — po trzech. W uprzywilejowanej sytuacji będą obecni rolnicy, którzy rozpoczęli dzierżawę przed zamknięciem rozmów. Dla nich okres dzierżawy będzie liczony od tej chwili, pozostałym zaś od dnia członkostwa Polski w UE. Także przez pięć lat od naszej akcesji unijni obywatele nie będą mogli nabywać tzw. drugich domów.

Dzisiaj, mimo protestów w sprawie VAT w budownictwie, zamkniemy rozmowy o podatkach. Danuta Hübner, minister ds. europejskich, wskazuje jednak na możliwość obrony budowlanego rynku poprzez odpowiednią interpretację VI dyrektywy podatkowej.