Zgodnie z układem, 40 proc. ponad 140 mln zł wierzytelności zostanie umorzone. Resztę PRInż spłaci w trzech ratach. Drobni wierzyciele (do 150 tys. zł) odzyskają pieniądze w całości.
- Upadłość likwidacyjna była błędem sądu, który realizował czyjeś życzenie. Ta sprawa jest przedmiotem badania w katowickiej prokuraturze – komentuje nam Zbigniew Opach, kontrolujący Mostostal Zabrze.
Inwestor liczy, że w ciągu dwóch lat PRInż może znów przynosić 800 mln zł
sprzedaży, jaką wypracowywał przed upadłością. Tegoroczny portfel zamówień
przekracza 300 mln zł.