Według prognoz ukraińskiego ministerstwa, import energii ma osiągnąć rekordowy pułap 19 484 MWh przebijając szczyt z końca marca na poziomie 18 649 MWh, który miał miejsce po pierwsze fali rosyjskich zmasowanych ataków.
Energia ma być importowana przede wszystkim z sąsiednich krajów, z Rumunii, Słowacji, Polski, Węgier i Mołdawii.
Resort przyznał, że pomimo zwiększonych zakupów, w systemie elektroenergetycznym występują spore niedobory energii elektrycznej i spodziewane są ograniczenia w dostawach prądu dla odbiorców przemysłowych.
Po nasileniu się ataków rakietowych i dronów od marca największe zniszczenia odnotowywane są w przypadku obiektów ciepłowniczych i wodnych, a także w systemie przesyłu energii. Doprowadziły one do utraty około 80 proc. mocy wytwórczych energii cieplnej Ukrainy i zwiększenia zależności od trzech elektrowni jądrowych, które wytwarzają około 50 proc. energii elektrycznej w kraju.
Ministerstwo energii szacuje, że szkody w sektorze wynoszą już ponad 1 mld USD.