Unia dostanie dotację z Unii

Jacek Kowalczyk
opublikowano: 2005-10-31 00:00

Sporządzenie wniosku o dotacje z funduszy strukturalnych kosztuje wiele pracy. Równie pracochłonne jest rozliczanie projektu.

Po długich zmaganiach z formalnościami Zakładom Farmaceutycznym Unia z Warszawy udało się uzyskać dofinansowanie na inwestycje w ramach działania „Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw poprzez inwestycje” SPO WKP.

Jak twierdzi Jerzy Kruszewski, prezes Unii, problemów przy przygotowywaniu wniosku było mnóstwo, ale kwota 450 tys. zł jest sowitą nagrodą za włożony trud.

Zbyteczne szczegóły

Najpoważniejsze kłopoty nie dotyczyły kwestii merytorycznych, ale skomplikowanych wymogów formalnych.

— Zamiast koncentrować się na szlifowaniu wniosków pod względem merytorycznym, nasi pracownicy wspierani przez konsultantów z zewnątrz poświęcali mnóstwo czasu na zastanawianie się nad kwestiami formalnymi, często zupełnie drobnymi i nie mającymi znaczenia z punktu widzenia istoty projektu — mówi Jerzy Kruszewski.

Wytyczne do wniosków były, jego zdaniem, zagmatwane i pełne absurdalnych wręcz niuansów. Nawet doświadczeni specjaliści często nie potrafili ich jednoznacznie zinterpretować. Co gorsza, dostęp do informacji był bardzo ograniczony.

— Telefony w instytucjach PARP były nader często zajęte, albo w ogóle nie odpowiadały. Część naszych pism do agencji do dziś pozostała bez odpowiedzi — twierdzi Dariusz Strzylak.

Strony internetowe również nie okazały się pomocne. Informacje tam zawarte często okazywały się nieprecyzyjne, błędne i wieloznaczne. W dodatku niektórzy urzędnicy państwowi w wywiadach prasowych podkreślali, że strony internetowe nie są źródłem prawa.

Połowa sukcesu

Mimo wszystkich tych trudności firmie Unia udało się zakończyć proces przygotowywania formalności i jej wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Ten sukces nie oznacza jednak dla firmy końca pracy nad dokumentami. Równie ciężkie zadanie czeka bowiem pracowników, których zadaniem będzie rozliczenie projektów zawartych we wniosku.

— Już teraz dowiadujemy się z prasy fachowej i od innych przedsiębiorców o kolejnych formalnych pułapkach, na jakie możemy natknąć się przy rozliczaniu projektów. Przygotowanie licznych dokumentów, tak aby nie narazić się na ewentualny zarzut niewłaściwego udokumentowania wydatków, wymagać będzie dalszego zaangażowania naszych pracowników i pochłonie dodatkowe, znaczne koszty — mówi Jerzy Kruszewski.

Chociaż zdobywanie dofinansowania z funduszy strukturalnych nie jest łatwe, przedstawiciele firmy podkreślają, że mimo wszystko warto było się o nie starać. Jak każde przedsiębiorstwo w Polsce działające na rynku farmaceutycznym, Unia stoi bowiem przed poważnymi wyzwaniami wynikającymi z dostosowania warunków produkcji i dokumentacji do standardów europejskich oraz z wprowadzania na rynek nowych produktów. Otrzymane środki przeznaczone zostaną głównie na modernizację produkcji, zakup technologii i dokumentacji leków, wdrożenie zintegrowanego systemu aplikacji informatycznych oraz opracowanie systemu rozliczania kosztów.

— Nie wszystkie nasze zamierzenia uda się nam sfinansować ze środków własnych, dlatego bardzo cieszymy się, że zdobyliśmy środki finansowe z zewnątrz — mówi Jerzy Kruszewski.