Wawel nie jest zainteresowany konsolidacją. Buduje zakład i liczy na pomoc inwestora branżowego po wejściu do UE.
Wawel, notowany na giełdzie producent słodyczy, nie zamierza w najbliższych latach wypłacać dywidendy. Nie dlatego, że nie planuje zysków, ale z powodu dużych potrzeb finansowych i inwestycji.
— Mamy też do pokrycia około 11 mln zł straty z lat 1998-99 — wyjaśnia Dariusz Orłowski, prezes Wawelu.
Zbieramy pieniądze
Krakowska spółka rozpoczęła budowę nowego zakładu produkcyjnego pod Krakowem. Koszt inwestycji szacowany jest na 50 mln zł. Pieniądze mają pochodzić ze środków własnych i kredytów.
— Emisja akcji nie wchodzi w grę. Taniej możemy pozyskać kapitał zaciągając dług — twierdzi prezes.
Do sprzedania są też atrakcyjne tereny w centrum Krakowa, gdzie obecnie zlokalizowane są fabryki Wawelu. Ze sprzedażą ziemi spółka się nie spieszy.
— Chcemy przygotować teren pod inwestycje. Jego wartość wzrośnie, a ze sprzedażą nie powinno być kłopotów, bo zainteresowani już się zgłaszają — zapewnia prezes.
Wcześniej szacowano, że ze sprzedaży nieruchomości spółka może otrzymać około 20 mln zł.
Uwaga na Unię
Decydując się na budowę nowego zakładu Wawel odpowiedział na pytanie dotyczące konsolidacji krajowych producentów słodyczy.
— Nie jesteśmy zainteresowani przejmowaniem innych firm. Chcemy rozwijać się samodzielnie — mówi Dariusz Orłowski.
Nieco ponad 50 proc. akcji Wawelu należy do szwajcarskiej firmy Hosta International. Niedawno zakończyło się wezwanie inwestora do sprzedaży wszystkich akcji. Nie udało się kupić ani jednej.
— Hosta deklarowała, że nie wycofa nas z obrotu publicznego, a wezwanie na 100 proc. kapitału wynikało z przepisów prawa po przekroczeniu progu 50 proc. — twierdzi Dariusz Orłowski.
Wawel liczy na pomoc inwestora po akcesji Polski do UE. Ceny surowców pójdą w górę, pojawią się nowi inwestorzy, którzy nie będą angażować się kapitałowo, lecz jedynie sprzedawać swoje produkty.
— Hurtownicy już otrzymują oferty sprzedaży dobrych cenowo, niekoniecznie jakościowo, słodyczy z Unii. Dlatego nie można wykluczyć załamania rynku dla polskich producentów — uważa Dariusz Orłowski.
W 2003 r. Wawel zarobił netto ponad 3 mln zł przy 142 mln zł sprzedaży.