UNILEVER: POŚLIZG NA TŁUSZCZACH

Katarzyna Kozińska
opublikowano: 1999-10-25 00:00

UNILEVER: POŚLIZG NA TŁUSZCZACH

Na wycofaniu margaryny z rynku koncern może stracić do 12 mln zł

Spółka Van den Bergh Foods, należąca do koncernu Unilever, oczekuje na orzeczenie Sądu Apelacyjnego w sprawie margaryny Kanapkowej. Kilka miesięcy temu spółka przegrała z NZPT Brzeg spór o prawa do produkcji i sprzedaży tej margaryny. Konkurenci z branży oceniają, że w sporze z zakładami tłuszczowymi z Brzegu o prawa do Kanapkowej Unilever stracił 8-12 mln zł.

W ciągu kilku tygodni Sąd Apelacyjny ma wydać decyzję, która ostatecznie zakończy spór między Unileverem a Zakładami Przemysłu Tłuszczowego w Brzegu o prawa do produkcji i sprzedaży margaryny Kanapkowej. W czerwcu NZPT Brzeg i Van den Bergh Foods, kontrolowany przez koncern Unilever, równolegle wprowadziły na rynek margarynę o tej samej nazwie. Latem Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał Unileverowi wycofanie Kanapkowej z obrotu, dając tym samym przywilej korzystania z tej nazwy fabryce z Brzegu.

Margaryna jak masło

Jeżeli sąd nie odwoła zakazu, Unilever już drugi raz w ciągu jednego roku będzie zmuszony zrezygnować ze swojego produktu. W 1998 roku koncern wypuścił na rynek Masło Roślinne — produkt ze znakiem, którego właścicielami są ZPT w Warszawie. Branżowi konkurenci podejrzewają, że Van den Bergh celowo doprowadził wówczas do konfrontacji w sądzie. Prawdopodobnie spółka liczyła na zakaz używania słowa „masło” do produktu margarynowego. W ten sposób warszawskie zakłady musiałyby zlikwidować swoją najlepiej sprzedającą się markę. W efekcie jednak tylko Unilever musiał wycofać się ze swoją margaryną.

Miliony do piachu

Van den Bergh próbuje znaleźć sobie na rynku miejsce dla produktu z najniższej półki cenowej. Wprowadzenie Kanapkowej przygotowywał ponad rok. O tym, że jest to na rynku już druga margaryna o tej nazwie, koncern dowiedział się od samego Brzegu już po tym, jak w pewnym piśmie branżowym ukazały się dwie różne reklamy Kanapkowej.

— Jeżeli sąd utrzyma zakaz, Unilever straci na Kanapkowej 8-12 mln zł. Tyle mniej więcej kosztuje przygotowanie produktu, opakowania, promocji. Opłacił też reklamę. Margaryna była już w obrocie — trzeba było wycofać ją z półek. Prawdopodobnie porównywalne pieniądze wypłynęły ze spółki przy okazji sporu o Masło Roślinne — mówi nasz rozmówca z konkurencyjnej firmy tłuszczowej.

W Unileverze nie chcą rozmawiać o stratach na tej inwestycji. Izabela Sadowska, rzeczniczka Unilevera, twierdzi, że nikt dokładnie nie rozliczał kosztów — ani teraz, ani przy okazji sporu o Masło Roślinne.

Do trzech razy sztuka

Zarząd Nadodrzańskich Zakładów Przemysłu Tłuszczowego Brzeg złożył w Urzędzie Patentowym wniosek o rejestrację znaku towarowego Kanapkowa w lipcu 1998 roku (na decyzję trzeba jednak czekać nawet do trzech lat). Unilever nie próbował tego zrobić — nawet jeżeli pierwszy wpadł na pomysł produkowaniania Kanapkowej. Uważał, że znaki towarowe przejął razem z kupnem Śląskich Zakładów Przemysłu Tłuszczowego, które 7 lat wcześniej produkowały Kanapkową.

Wygląda jednak na to, że Unilever sam przestał już wierzyć w skuteczność swojego odwołania. W sprzedaży pojawiła się bowiem nowa tania margaryna tego producenta — Wyborna. Tym razem, w sierpniu, koncern wystąpił o rejestrację tego znaku towarowego.

Tyle że prawie dwa lata wcześniej taki sam wniosek złożył jeden z krajowych zakładów mięsnych.