W Błoniu pod Warszawą powstaje magazyn UPS Healthcare Polska. Zostanie otwarty w grudniu. Na 24,5 tys. m kw. można będzie składować 800 palet w różnych temperaturach (15-25 stopni C i 2-8 stopni C).
– Podobne centra mamy m.in. w Singapurze, naszej siedzibie w Louisville-Kentucky - to tzw. Worldport Hub [ponad 370 tys. m kw. powierzchni magazynowej – red.], Budapeszcie i holenderskim Roermond. Nie lokujemy tych obiektów w każdym kraju. Inwestycja w Błoniu potwierdza, że nie tylko rozwijamy się w Polsce, ale chcemy, by stała się bramą do Europy dla działu healthcare. Zwiększamy moce w Błoniu. Będziemy zatrudniać więcej kierowców, kupować więcej pojazdów, inwestować w więcej sprzętu, sprowadzać więcej samolotów – mówi Scott Price, prezes UPS International, który nadzoruje działalność firmy w ponad 220 krajach poza USA.
Nie podaje, ile firma zainwestuje w obiekt, ani ile osób w nim zatrudni.
– UPS wyspecjalizował się w przewozach dla branży medycznej. Inwestycja w Polsce ma więc sens, bo umacnia jego pozycję – komentuje Marek Różycki z Last Mile Experts, firmy konsultingowej wyspecjalizowanej w rynku kurierskim.

Miliard szczepionek i perspektywiczny biznes
Dział healthcare ma do 2023 r. przynosić UPS 10 mld USD przychodów rocznie. Firma ma ponad 1 mln m kw. powierzchni dla sektora medycznego, w tym 706 tys. m kw. w temperaturze kontrolowanej w 125 obiektach w 32 krajach. Dla sektora medycznego realizuje rocznie 420 mln wysyłek.
– Sektor medyczny jest bardzo wymagający. Na przykład szczepionki na COVID-19 należy przechowywać w niskich temperaturach, więc trzeba je transportować w suchym lodzie. Jesteśmy również zaangażowani w dostawy na potrzeby badań klinicznych. Obsługujemy dziennie łącznie 25 mln przesyłek i mamy 99 proc. skuteczności, ale w przypadku sektora zdrowia musi to być 99,999 proc. Dlatego mamy sieć wewnątrz sieci, zainwestowaliśmy w technologię, która pozwala nam śledzić przesyłkę na świecie i w razie opóźnienia samolotu czy złej pogody zawrócić ją i zapewnić klientowi kontrolę – tłumaczy Scott Price.
Waga sektora healthcare w biznesie UPS bardzo wzrosła w trakcie pandemii.
– Do wielu krajów, w tym Polski, Korei i Kanady, dostarczyliśmy pierwsze partie szczepionek. Staramy się zadbać o równowagę w ich dystrybucji - poprzez Fundację UPS podarowaliśmy szczepionki krajom nierozwiniętym i je tam dostarczyliśmy. Od grudnia ubiegłego roku przewieźliśmy ponad 600 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19 do ponad 100 krajów. Do końca roku powinniśmy dojść do miliarda – mówi szef UPS International.
Amerykanin zazdrości Polakom paczkomatów
O ile w transporcie produktów medycznych UPS jest ekspertem, o tyle z zazdrością patrzy na polskie paczkomaty.
– Polska jest bardzo zaawansowana. W USA są takie urządzenia, ale nawet w przybliżeniu nie odgrywają tak dużej roli jak w Polsce. Chcielibyśmy wykorzystywać takie maszyny. To świetne rozwiązania dla gęsto zamieszkanych okolic. Jesteśmy ich wielkimi zwolennikami. Są wygodne dla klienta, pomagają w zwrotach, zmniejszają ślad węglowy – wymienia szef UPS International.
Aby zmniejszyć ślad węglowy, UPS kupił mniejszościowy pakiet udziałów Arrivala, brytyjskiego producenta pojazdów elektrycznych, który dostarczy mu 10 tys. aut. W przypadku samolotów wdraża biopaliwa, stawia na mniejsze samoloty dostarczające paczki z punktu do punktu i zainwestował w elektryczne samoloty.
Ekspertów nie dziwi zainteresowanie Amerykanów paczkomatami.
– Amerykańskie firmy kurierskie, UPS i Fedex, nieco przespały zmiany, zarówno w USA, jak i w Polsce. Dopiero teraz dość powoli rozwijają dostawę poza domem, czyli w punktach odbioru lub paczkomatach. Według naszego ostatniego raportu UPS ma w Polsce około 1,8 tys. punktów odbioru. Nie ma własnych paczkomatów i nie korzysta z ogólnodostępnych paczkomatów lub punktów PUDO, co robią np. DHL i DPD, współpracujące z siecią SwipBox i Żabka. SwipBox to sieć 200-250 paczkomatów, Żabka ma około 7 tys. punktów, a InPost -14 tys., do których jednak nie dopuszcza zewnętrznych firm kurierskich. To wszystko powoduje, że UPS, który kupił Stolicę, kiedyś kluczowego gracza, dziś ma szóste miejsce w przesyłkach krajowych i 5,4 proc. wolumenu paczek. Oczywiście rynek jest dynamiczny, a nowa prezes UPS ma duże pole do popisu – mówi Marek Różycki.
Prezes UPS International nie ujawnia, czy w planach jest nawiązanie współpracy z jakąś siecią paczkomatów działającą w Polsce.
– Rozważamy różne opcje, był to jeden z powodów mojej wizyty. Rozmawiałem o tym z lokalnym zarządem. Paczkomaty byłyby bardzo interesującą opcją, ale potrzebujemy więcej szczegółów – ucina Scott Price.