Jedna z ofiar zostawiła notatkę w której obwinia kulturę „zarządzania przez terror”.
Gervais Pellissier, dyrektor finansowy przyznał, że niektórzy pracownicy rzeczywiście mogli odczuwać silną presję związaną z prywatyzacją France Telecom.
- 15 lat temu przeciętny zatrudniony pracujący dla dużej korporacji nie miał komórki, ani komputera w domu. Kiedy wychodził do domu, nie nękano go już pracą – dodał. Obecnie wielu pracowników posiada już komputery i nosi komunikator BlackBerry, które umożliwiają odbieranie maili związanych z pracą po skończeniu pracy - podaje serwis news.com.au.
W USA urządzenie BlackBerry, po tym, jak wielu użytkowników uzależniło się od
częstego sprawdzania maili, zyskało nawet nazwę
CrackBerry.