Ustawa nie wpłynęła na rynek wody
Dystrybutorzy nie narzekają na popyt
WODA BYŁA KOPCIUSZKIEM: Rośnie świadomość znaczenia wody w procesie odżywiania. Dawniej woda była ubogim krewnym lemoniady, dziś w supermarkecie znajdziemy kilkanaście rodzajów wód mineralnych i źródlanych — mówi Marian Gromadzki, prezes Daru Natury. fot. Małgorzata Pstrągowska
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej, pracodawca jest zobowiązany zapewnić wszystkim pracownikom wodę zdatną do picia lub inne napoje. Firmy coraz częściej korzystają z usług spółek zajmujących się sprzedażą i dostawą wody źródlanej i związanych z nią urządzeń.
Klientami firm dystrybucyjnych są w 90 procentach instytucje, zakłady pracy, a także coraz więcej przedszkoli i szkół.
Zdobyć klienta
Walka o klienta jest poważna, handlowcom nieobce są podchody i podbieranie klientów. Duża firma dzierżawi do 30 urządzeń i zamawia kilkaset butli tygodniowo. O zdobyciu klienta nie decydują ani smak, ani niska cena wody, lecz handlowcy. Aqva Light chwali się takimi klientami jak NestlŽ, Daewoo FSO, Lot Ground Service i Sodexo.
— Mamy mniejszych klientów, ale jest ich bardzo wielu — mówi Marian Gromadzki, prezes Daru Natury, największej w Polsce firmy dostarczającej wodę w pojemnikach pięciogalonowych. Natomiast Piastpol sprzedaje wodę do Sejmu, Biura Handlu Zagranicznego, a także zakładów, np. General Motors.
Stolica to Polska
Największe firmy w Warszawie są również potentatami na rynku krajowym. Dar Natury, Aqva Light, Eden i Piastpol działają w całej Polsce. Ośrodki dystrybucyjne Daru Natury znajdują się w Warszawie, Gdyni, Łodzi, Poznaniu, Lublinie, Wrocławiu, Katowicach i Krakowie. Aqva Light ma przedstawicielstwa w Warszawie, Przemyślu, Kaliszu, Koninie, Poznaniu. Opolu, Białymstoku, Lublinie i Gdyni. Obszar działalności Eden Springs to Warszawa, Kraków, Katowice, Wrocław i Poznań. Natomiast Piastpol świadczy usługi w Polsce środkowej i północnej, a ośrodki firmy znajdują się w Radomiu, Płocku, Białymstoku, Warszawie, Toruniu, Chojnicach, Olsztynie i Gdańsku. Regionalnie działają np. Augustowianka oraz śląska firma Tako.
Mali się wykańczają
Duże firmy dostarczają najczęściej wodę w cyklu dwutygodniowym do odbiorców prywatnych i tygodniowym do instytucji.
— Mali dostawcy dowożą wodę na telefon, ale w ten właśnie sposób się wykańczają, bo trudno jest obsłużyć stu klientów jednego dnia — mówi Cyprian Kostewicz z Eden Springs.
Innym powodem eliminacji małych firm są nakłady.
— Na tym rynku dużo trzeba inwestować. Nowy klient to co najmniej jedno nowe urządzenie, które musimy dzierżawić około 2 lat, żeby koszty się zwróciły. Kiedy zaczynaliśmy, mieliśmy jedną rozlewnię, teraz mamy drugą — czterokrotnie większą — tłumaczy Ewa Piecyk, dyrektor generalny Aqva Light.
Odbieramy monopol
Ponieważ dostarczanie wody rozwinęło się prawie 100 lat temu w Stanach Zjednoczonych, dlatego to USA ma monopol na maszyny rozlewnicze czy urządzenia elektryczne do podawania wody. W Europie jest wielu drobnych producentów tych maszyn. Natomiast produkcję pompek i urządzeń ceramicznych do podawania wody zmonopolizował rynek azjatycki, przede wszystkim Chiny i Korea. Z kolei butle do niedawna sprowadzano do Polski z Francji czy Wielkiej Brytanii. Od ubiegłego roku w fabryce beczek w Rybniku produkowane są butle na licencji amerykańsko-holenderskiej firmy Van Leer. Pojemniki, których trwałość wynosi 40-60 cykli, eksportowane są na rynki wschodnie, a także do Skandynawii.
Zalana Warszawa
Jeśli chodzi o sprzedaż wody do instytucji, rynek warszawski charakteryzuje coraz większe nasycenie — wyjaśnia Marian Gromadzki.
— Rynek się bardzo zawęził, gdyż praktycznie do wszystkich instytucji woda jest już dostarczana — potwierdza Jerzy Kobierecki, współwłaściciel firmy Piastpol. Prezes Daru Natury dodaje, że w stolicy i jej okolicach istnieje jeszcze ogromny potencjalny rynek gospodarstw prywatnych, których jest około pół miliona.
— Woda źródlana trafia do mieszkań ludzi, którzy przekonali się do niej w miejscach pracy — twierdzi pracowniczka Aqva Light. Jednak na rynku odbiorców prywatnych konkurencją dla dostawców wody są firmy oferujące rozwiązania poprawiające jakość wody, czyli filtry dla całego budynku, domu lub tylko pojedynczego zlewu.
Branża dostawców wody źródlanej zaczęła rozwijać się od roku 1993, kiedy powstały Dar Natury oraz Piastpol.
— Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej nie odbiło się na wielkości sprzedaży. Odnotowujemy stały 20-procentowy wzrost sprzedaży w skali rocznej — zauważa prezes Daru Natury.
Rozwój rynku tłumaczy on raczej przejmowaniem zachodniego stylu życia i wzrostem świadomości dotyczącej zdrowego odżywiania. Z pewnością też nie wszyscy pracodawcy stosują się do zaleceń ustawy. Ale jednak dystrybucja wody to intratny interes, o czym świadczy fakt, że oprócz dużych firm działają rzesze małych lokalnych dostawców, np. izraelski Eden Springs jest największym przedsiębiorstwem w Izraelu. Polska „córka” również musi mieć spory kapitał, bo jeszcze do niedawna największymi firmami na rynku były Dar Natury, Aqva Light i Apia, ale tę ostatnią kupił właśnie Eden Springs. Firma chciała również wykupić Aqva Light, lecz do tego nie doszło.