Już ponad cztery miesiące cztery resorty deliberują nad projektem ustawy o uproszczeniach podatkowych i gospodarczych dla firm. I końca nie widać
O ile prace nad tzw. pierwszym pakietem Morawieckiego („100 zmian dla firm”) poszły dość gładko, to nie można tego samego powiedzieć o tzw. Konstytucji biznesu, na którą polscy przedsiębiorcy czekają już ponad rok (trzema projektami wchodzącymi w jej skład w połowie lutego ma zająć się Senat). Podobnie niemrawo toczą się rządowe prace nad projektem ustawy o uproszczeniach dla przedsiębiorców w prawie podatkowych i gospodarczym, nazwanym trzecim pakietem Morawieckiego.

Informacje o początku prac nad tym projektem jako pierwszy podał „PB” w lipcu 2017 r., zaś konkretny projekt ujrzał światło dzienne pod koniec września ubiegłego roku, jako wspólne dzieło czterech ministerstw: rozwoju, finansów, pracy i polityki społecznej oraz sprawiedliwości. Projekt przewiduje likwidację obciążających firmy wielu obowiązków biurokratycznych z zakresu rozliczeń podatkowych, celnych, stosunków pracy, finansów, działalności spółek.
Mimo że od opublikowania projektu minęły cztery miesiące, nie został on jeszcze przyjęty przez Radę Ministrów. Formalnie nadal trwają uzgodnienia międzyresortowe i konsultacje społeczne oraz nie został jeszcze wypracowany ostateczny kształt regulacji. Wysłaliśmy do Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju (MIiR), jako głównego współautora, pytania o to, na jakim etapie są prace nad projektem oraz kiedy może trafić on na posiedzenie rządu. Otrzymaliśmy tylko informacje, że projekt wkrótce zostanie skierowany do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Biuro prasowe resortu nie odpowiedziało, kiedy będzie gotowy i kiedy zajmie się nim Rada Ministrów. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że finał prac nad projektem opóźnia się z powodu niechęci niektórych organów i instytucji państwowych (szczególnie kontrolnych) do części propozycjikorzystnych dla przedsiębiorców i ułatwiających im życie. Jedną z najważniejszych regulacji są podatkowe sankcje dla nieuczciwych dłużników, zwlekających z zapłatą ponad cztery miesiące.
Niespłaconych kwot nie wrzucą w koszty i tym samym podwyższą podatek dochodowy. Natomiast podatkowe ulgi uzyskają wierzyciele, którzy nie mogą się doczekać na pieniądze powyżej 120 dni. Nieodzyskane kwoty nie będą już podnosić im podatku. Ustawa ma wejść w życie w dwóch turach: większość rozwiązań w połowie 2018 r., a od 2019 r. zmiany w zakresie podatków. © Ⓟ
Nowe uproszczenia*
Likwidacja obowiązków: informowania o prowadzeniu księgi przychodów i rozchodów, o okresie zawieszenia działalności, odrębnego powiadamiania o wyborze rozliczania różnic kursowych, złożenia zawiadomienia o zamiarze prowadzenia ksiąg rachunkowych w następnym roku, o wyborze sposobu wpłacania zaliczek, prowadzenia indywidualnych kart przychodu pracowników, ewidencji wyposażenia, ewidencji zatrudnienia, likwidacja odrębnego składania (wraz z deklaracją podatkową) wniosku o zwrot VAT oraz zwrot VAT w przyspieszonym terminie;
Pomniejszanie przez wierzyciela dochodu do opodatkowania o kwotę wierzytelności nieuzyskanej od dłużnika w ciągu 120 dni, doliczanie do dochodu dłużnika kwoty niezapłaconej w ciągu 120 dni; Wydłużenie terminu na wybór sposobu i formy opodatkowania PIT, zdjęcie z najmniejszych firm obowiązku tworzenia rezerw na zobowiązania i odpisów aktualizujących wartość aktywów, skrócenie okresu przechowywania zatwierdzonych sprawozdań finansowych do 5 lat (obecnie bezterminowo);
Wydawanie przez MF ogólnej interpretacji podatkowej, gdy zostanie wydana interpretacja indywidualna uwzględniająca wyrok NSA, ale rozbieżna z poprzednio wydanymi interpretacjami indywidualnymi, uproszczenie udzielania specjalnych procedur celnych; Wprowadzenie odpowiedzialności za wyrządzenie szkody spółce zależnej oraz akcjonariuszom mniejszościowym, poszerzenie możliwości pisemnego podejmowania uchwał poza zgromadzeniem wspólników (tryb obiegowy), doprecyzowanie pojęcia „dzień dywidendy” w sp. z o.o.
*przykłady propozycji w projekcie
Podpis: Jarosław Królak