Użytkowe dają zarobić

Joanna DobosiewiczJoanna Dobosiewicz
opublikowano: 2015-01-27 00:00

Wynajem może być bardzo opłacalną inwestycją. Wszystko jednak zależy od rodzaju nieruchomości, jej lokalizacji i szczęścia

Z szacunków analityków rynku nieruchomości wynika, że wynajem lokali usługowych wciąż sjest o wiele bardziej rentowny niż np. wynajem mieszkań czy lokata. To jednak teoria. W praktyce wynajmowanie lokali użytkowych wiąże się ze sporym ryzykiem. W Polsce stoi bardzo dużo pustych pomieszczeń tego typu.

NAJDROŻEJ I NAJLEPIEJ:
NAJDROŻEJ I NAJLEPIEJ:
Największy zysk z najmu osiągną właściciele lokali w najatrakcyjniejszych zakątkach miasta, szczególnie tych, gdzie jest największe natężenie ruchu pieszego – mówi Mateusz Polkowski, dyrektor w dziale badań rynku i doradztwa w JLL.
ARC

— Nawet w Warszawie jest sporo budynków, gdzie jeszcze niedawno w lokalach użytkowych działały banki, apteki czy małe sklepy. Dziś te lokale stoją puste — mówi Julio Duarte, wiceprezes spółki Żabka Polska.

Dodatkowa zachęta

W przypadku każdego segmentu rynku sprawa wygląda jednak inaczej. Ciekawym przypadkiem są biurowce, w których powierzchnia handlowa stanowi raczej dodatkową zachętę dla najemców niż główne źródło dochodu dla właściciela budynku.

— Wynajmuje się je zwykle w późniejszej fazie komercjalizacji, a typ usług dostosowuje się często do potrzeb firm, które podpisały umowy najmu — informuje Mateusz Polkowski, dyrektor w dziale badań rynku i doradztwa w JLL.

Najwyższe czynsze najmu pojawiają się rzecz jasna w budynkach położonych przy najatrakcyjniejszych ulicach w centrach dużych miast. Występujące tam duże natężenie ruchu pieszych wiąże się z tym, że oferty lokali usługowych przyciągają klientów z zewnątrz, a nie tylko pracowników jednego biurowca.

— Tego typu lokale są najczęściej poszukiwane przez banki czy sieciowe kawiarnie. Na parterach budynków biurowych czasami pojawiają się również sklepy odzieżowe. Jednak właściciele marek, szczególnie luksusowych, starają się wybierać lokale przy ulicach handlowych, a tych mamy niewiele. W Warszawie wspomniane marki skupiają się głównie w okolicach placu Trzech Krzyży — zauważa Mateusz Polkowski.

Poza centrum szczególnie popularnymi lokalami usługowymi są kantyny dla pracowników budynków biurowych.

— Takie lokale są często traktowane przez właścicieli budynków jako wartość dodana i w wielu przypadkach najemcy mogą liczyć na dość atrakcyjne stawki najmu za taką powierzchnię — mówi Mateusz Polkowski.

Miejsca poza centrum mają znacznie mniejszy wachlarz usług gastronomicznych. Powierzchnie pod kantyny wynajmuje się sprawdzonym i wiarygodnym partnerom biznesowym, z doświadczeniem w prowadzeniu takich placówek, takim którzy są w stanie sprostać oczekiwaniom najemców.

Recepta dla wielu

W przypadku innych nieruchomości wynajem lokali użytkowych jest nieco trudniejszy. Tym bardziej, że ich właściciele szukają najemców, którzy podpiszą z nimi umowy na możliwie najdłuższy czas. To okazja dla takich przedsięwzięć jak program „Sklep za czynsz”. — Likwidacja oddziałów bankowych i konsolidacja na rynku aptecznym i handlowym sprzyja programowi „Sklep za czynsz”, do którego tylko w zeszłym roku zgłosiło się 1 tys. właścicieli lokali — podkreśla Julio Duarte.

Przystępując do programu, właściciel lokalu przekazuje spółce Żabka swoją nieruchomość na 10 lat. W zamian otrzymuje co miesiąc czynsz, który jest uzależniony od tego, jak jego potencjał ocenia spółka.

— Oferujemy nawet 7-procentową rentowność w nowych atrakcyjnych lokalizacjach. Każdy lokal przystosowujemy do prowadzenia pod szyldem Żabka lub Freshmarket. Te i inne koszty przez 10 lat ponosi nasza spółka — tłumaczy Julio Duarte.