W budowlance ciut lepiej ni w 1998 r.

Robert Grzeszczuk
opublikowano: 1999-04-23 00:00

W BUDOWLANCE CIUT LEPIEJ NIŻ W 1998 r.

Maleje rentowność w branży, mimo to jest ona wciąż i tak wyższa niż na Zachodzie

W ciągu pierwszych trzech miesięcy 1999 roku przychody spółek budowlanych notowanych na GPW wzrosły, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, prawie o 18 proc. Jednak narastająca konkurencja wymusiła obniżenie uzyskiwanych przez nie marż. Co prawda — średnia rentowność operacyjna polskich przedsiębiorstw jest wyższa niż chociażby spółek budowlanych w Niemczech. Te ostatnie jednak rekompensują to sobie znacznie większą wielkością obrotów.

Spośród 35 notowanych na warszawskiej giełdzie spółek, wchodzących w skład sektora „Budownictwo”, 21 odnotowało w marcu 1999 roku wyższe przychody niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Największy wzrost, bo aż o ponad 1211 proc. osiągnął Mitex. Również dynamika sprzedaży, jaką spółka uzyskała w ciągu 3 miesięcy 1999 r., stawia ją na pierwszym miejscu (wzrost o 923,8 proc. w stosunku do I-III 1998 r.). Pod względem wielkości przychodów przedsiębiorstwo wyprzedziło nawet takie firmy jak Exbud i Budimex. Lepszy był tylko Mostostal Zabrze. Nie wiadomo jednak, jak ta relacja będzie się przedstawiała w następnych miesiącach. Z informacji, jakie posiadamy, wynika, że portfel zamówień spółki na ten rok wypełniony jest tylko w 50 proc. Jeszcze większą dynamikę, jak wynika z miesięcznych raportów finansowych, wykazują wyniki operacyjne Mitexu. W marcu tego roku zysk, jaki spółka uzyskała z podstawowej działalności, wyniósł 1,96 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to tylko 205 tys. zł (wzrost o 856 proc.). Narastająco wynik ten wzrósł o prawie 2838 proc. W dłuższym okresie jednak jest mało prawdopodobne, aby taka dynamika została utrzymana, zwłaszcza że Echo Investment, który jest głównym zleceniodawcą spółki, z uwagi na rosnąca konkurencję w branży może nie być w stanie zapewnić tylu zyskownych kontraktów co w tym roku.

Wielcy przegrani

Pierwsze miesiące roku nie były najlepszym czasem dla warszawskiego Budimexu. Spółce nie udało się utrzymać poziomu sprzedaży sprzed roku. W marcu 1999 roku wielkość przychodów z tego tytułu wyniosła 37,9 mln zł, podczas gdy rok wcześniej były one prawie o 21 mln zł wyższe (spadek o 36 proc.). Narastająco po trzech miesiącach spadek sprzedaży wynosi 32,4 proc. Zysk operacyjny jest niższy prawie o 50 proc. Na zbliżonym poziomie w stosunku do okresu I-III 1998 r. utrzymany został tylko zysk netto.

Papierowe zyski

Na wielkość tego wyniku wpływ miała jednak wycena bilansowa środków pieniężnych w walutach obcych, co na dzień sporządzenia raportu daje zysk wysokości prawie 1,1 mln zł. Dodatkowo przedsiębiorstwo uzyskało blisko 600 tys. zł ze sprzedaży składników majątku trwałego. Natomiast znaczny wpływ na zmniejszenie wyniku netto miał odpis aktualizujący wartość krótkoterminowych papierów wartościowych posiadanych przez przedsiębiorstwo. Na dzień 31 marca 1999 roku wynosi on 188 tys. zł.

Lepiej powiodło sie Exbudowi, którego sprzedaż w marcu tego roku była o ponad 22 proc. wyższa niż przed rokiem. Narastająco po 3 miesiącach jednak utrzymuje się ona na tym samym poziomie. Wynik na działalności operacyjnej uzyskany przez spółkę w marcu tego roku jest wyższy o blisko 55 proc. niż w marcu 1998 roku. Jednak narastająco można zauważyć jego spadek prawie o 11 proc.

W tyle

Największy spadek sprzedaży w marcu 1999 r. zanotował Polnord. W tym miesiącu przychody z tego tytułu były o ponad 97 proc. niższe niż przed rokiem. Narastająco, po pierwszych trzech miesiącach roku, spadek ten wynosi prawie 52 proc.

Gorsze pod tym względem było tylko Espebepe, które od stycznia do marca 1999 r. odnotowało spadek przychodów ze sprzedaży prawie o 1 punkt proc. większe.