Deficyt zanotowały dochody pierwotne (8,1 mld złotych), dochody wtórne (0,4 mld złotych) i obroty towarowe (0,3 mld złotych). To wynik o 700 mln zł gorszy niż rok temu. W czerwcu Polska miała deficyt w handlu towarowym na poziomie 300 mln złotych. To o 75 mln zł więcej niż wynosił rynkowy konsens. Eksport wyniósł 77,1 mld złotych, co oznacza spadek o 2 proc. względem czerwca poprzedniego roku. Na uwagę zasługuje fakt, że w badanym miesiącu spadek zanotował eksport samochodów osobowych, akcesoriów i części do nich oraz odbiorniki telewizyjne. Natomiast import spadł względem czerwca 2018 r. o 4 proc. i wyniósł 77,4 mld zł. Najsilniejsze spadki widać było w imporcie ropy naftowej i produktów jej rafinacji (czyli m.in. benzyny).

Gorszy od oczekiwań wynik to według ekspertów rezultat niekorzystnego układu dni roboczych — w tym roku z względu na długi weekend związany z Bożym Ciałem było ich więcej niż przed rokiem. W związku z tym kolejne miesiące mają być znacznie lepsze.