LONDYN (Reuters) - Wtorkowe sesje w Europie rozpoczną się prawdopodobnie od zwyżek, ponieważ inwestorzy wezmą przykład z Wall Street, gdzie indeksy zamknęły się na dużym plusie. Zainteresowaniem mogą się cieszyć akcje koncernów samochodowych, takich jak Volkswagen i DaimlerChrysler, które przedstawiły optymistyczne prognozy.
Chrysler, amerykański dział amerykańsko-niemieckiego giganta motoryzacyjnego chce w 2003 roku zwiększyć swój udział w rynku amerykańskim o pół punktu procentowego. Natomiast meksykański dział Volkswagena spodziewa się, że w 2005 roku, dzięki wdrożeniu nowych modeli jego produkcja na eksport do Europy wzrośnie o 30 procent.
Inwestorzy będą czekać na plan administracji prezydenta Busha, który kosztem 600 miliardów dolarów ma pobudzić największą gospodarkę świata i po trzech latach spadków przynieść także zwyżki na giełdzie.
Prezydent George W. Bush ma dzisiaj ogłosić szczegóły tego planu. Obejmuje on między innymi zniesienie podatku od dywidendy, przyspieszenie obniżenia podatku dochodowego oraz pozwolenie spółkom na odpisywanie sobie większej liczby inwestycji.
Analitycy prognozują, że londyński indeks FTSE 100 zyska na otwarciu do 50 punktów, frankfurcki DAX wzrośnie o 1,5-5,0 punktu, natomiast paryski CAC-40 straci do pięciu punktów.
W Nowym Jorku Dow Jones zyskał 2,0 procent, a technologiczny Nasdaq Composite 2,5 procent. Indeksy te w chwili zamykania rynków europejskich zyskiwały odpowiednio 1,5 i 1,9 procent.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Kuba Kurasz; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))