Na rynku kredytów mieszkaniowych od wielu miesięcy trwa zła passa. Nie inaczej było w lutym. Banki i SKOK- i udzieliły tylko 6 778 kredytów (o ponad 55 proc. mniej r/r), a ich wartość wyniosła 2,248 mld zł i była niższa o 57,2 proc. niż rok wcześniej. Pomimo wysokiej inflacji średnia wartość kredytu mieszkaniowego zmniejszyła się w skali roku o 4,5 proc. do 331,72 tys. zł.
- Czynnikiem ograniczającym popyt może być w najbliższych miesiącach oczekiwanie na uruchomienie rządowego programu kredytu na 2 proc. Wymaga to jednak chęci udzielania kredytów mieszkaniowych przez banki. Choć kredyt mieszkaniowy nadal jest produktem o najniższym ryzyku kredytowym, jednak obecnie obciążony jest ogromnym ryzykiem, a nawet niepewnością prawną. W pewnym sensie kredyt mieszkaniowy przestał być kontraktem finansowym, którego zapisy nie są podważane przez żadną ze stron – mówi Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.
Kolejny miesiąc z rzędu największym zainteresowaniem cieszyły się kredyty ratalne. W porównaniu z lutym 2022 ich sprzedaż w ujęciu liczbowym podwoiła się (do 673 tys. szt.), a wartościowym wzrosła o 11,8 proc. do 1,52 mld zł.
Gotówkowa konsolidacja
Ubiegły miesiąc przyniósł także kontynuację wzrostów w kredytach gotówkowych - o ponad 5 proc. zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym.
- Dla pełnej oceny sytuacji należy jednak wziąć pod uwagę, że dynamiki w ujęciu wartościowym pokazujemy według sprzedaży nominalnej. Gdy jednak posłużymy się ujęciem realnym, uwzględniającym inflację, to dynamika wzrostu wartości kredytów gotówkowych wypada gorzej, a wręcz jest ujemna na poziomie ok. -11 proc. Pozytywnym zjawiskiem jest więc jedynie wzrost liczby udzielonych kredytów gotówkowych – mówi Waldemar Rogowski.
Banki i SKOK-i udzieliły w lutym 233,6 tys. kredytów gotówkowych na kwotę niemal 5,15 mld zł, zaś w okresie styczeń- luty tego roku 481,4 tys. kredytów na łączną kwotę ponad 10,36 mld zł.
Za prawie połowę łącznej sprzedaży tych kredytów w dwóch pierwszych miesiącach 2023 roku odpowiadają kredyty na kwotę powyżej 50 tys. zł. To w dużej mierze efekt konsolidacji zobowiązań klientów, która odpowiada już za 50 proc. akcji kredytowej.
- 24 proc. wartości udzielonych kredytów gotówkowych to drugi i kolejny kredyt, co pokazuje duże zapotrzebowanie na finansowanie w ten sposób wydatków gospodarstw domowych – mówi Waldemar Rogowski.