"Trudno oczekiwać spadku popytu na kredyty konsumpcyjne. Mają one bardzo wysokie marże i ich koszty nie zmieniały się w ostatnich miesiącach. Z danych zbieranych regularnie przez „Rz” wynika, że średnie oprocentowanie kredytu konsumpcyjnego o wartości 10 tys. zł wynosi 19,8 proc. (wraz z prowizją)" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
"Mocno drożeją natomiast kredyty hipoteczne, których koszt uzależniony jest od zmian rynkowych stóp procentowych. Wyższe raty mogą wpłynąć na wydatki konsumpcyjne. Lecz z drugiej strony rosnące płace, obniżki składki rentowej czy waloryzacja rent i emerytur są czynnikami, które będą konsumpcję wspierały" - uważa dziennik.
Im wyższe stopy, tym zagraniczny kapitał chętniej inwestuje w Polsce, więc po decyzji RPP polska waluta może się jeszcze umocnić. To będzie bardziej odczuwalne dla gospodarki niż wzrost kosztów kredytu. – Podwyżki stóp procentowych najszybciej oddziałują na gospodarkę poprzez kurs – mówi Mateusz Szczurek, ekonomista ING. Prognozuje on, że na koniec roku euro może kosztować zaledwie 3,3 zł (obecnie jest to 3,53 zł).