W maju ceny mieszkań jeszcze rosły

Paweł BerłowskiPaweł Berłowski
opublikowano: 2022-07-07 20:00

W maju płaciliśmy za metr więcej niż w kwietniu, ale ceny ofertowe zaczęły dołować. Co trzeci z ekspertów Cenatorium przewiduje w najbliższym półroczu obniżki cen mieszkań.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak kształtowały się w maju ceny transakcyjne mieszkań w Polsce
  • co zdaniem ekspertów Cenatorium może uratować sprzedaż
  • czy mniejszy popyt zbije ceny u wszystkich deweloperów
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Mieszkania w Polsce w maju 2022 r. nieznacznie podrożały, choć w Warszawie odnotowano korektę. Indeks urban.one pokazujący ceny transakcyjne dla lokali mieszkalnych w Polsce wzrósł o 0,21 pkt w porównaniu do kwietnia i osiągnął poziom 110,80 pkt. – wynika z raportu przygotowanego przez Cenatorium dla Pulsu Biznesu i Bankier.pl.

Eksperci współpracujący z Cenatorium pesymistycznie oceniają kolejne miesiące na rynku. Co prawda udział uważających, że sytuacja pozostanie stabilna lub się poprawi, wzrósł o 5 pkt proc., to jednak aż trzy czwarte jest przeciwnego zdania i przewiduje pogorszenie koniunktury.

Raport Cenatorium przywołuje majowe dane GUS, według których liczba rozpoczynanych mieszkań spadła o 23 proc. w porównaniu z majem 2021 r., co świadczy o rosnącej ostrożności deweloperów. Również majowe dane BIK budzą niepokój – wynika z nich, że w porówaniu z majem 2021 r. liczba wniosków kredytowych spadła aż o 43,3 proc., a kwota kredytów o 38,6 proc.

Ostrożność deweloperów:
Ostrożność deweloperów:
W maju 2022 r. rozpoczęto budowę o 23 proc. mniej mieszkań niż przed rokiem. To wynik spadku popytu. Jako pierwsi z rynku zniknęli klienci deweloperów podmiejskich.
Marek Wiśniewski

– Rynek nieruchomości, tak jak i cała gospodarka, reaguje na utrzymującą się na wysokim poziomie inflację. Dane z rynku kredytowego niepokoją. Spadała nie tylko liczba kredytów, ale także średnia wartość kredytu. Najszybciej sprzedają się małe mieszkania, a duże pozostają w ofercie. W ciągu roku dostępna kwota kredytu dla klientów o przeciętnych dochodach spadła o połowę. Dlatego kluczowym czynnikiem przy zakupie lokalu mieszkalnego jest cena całkowita – mówi Małgorzata Wełnowska, starszy analityk ds. rynku nieruchomości w Cenatorium.

Według niej ratunkiem dla rynku mogłyby być rządowe programy mieszkaniowe jak np. mieszkanie bez wkładu własnego. Jednak dziś, w lipcu 2022 r., już widać, że mimo kolejnych poprawek tego programu ustanowione w nim limity cen są nierealne. Praktycznie 90 proc. ofert w dużych miastach nie kwalifikuje się do programu.

Michał Kubicki, prezes Omega Asset Management i ekspert Cenatorium, szanse poprawy sytuacji dostrzega gdzie indziej.

– Jedyną nadzieją dla deweloperów może być olbrzymia ilość gotówki na rynku, która co miesiąc, a nawet co dzień traci na wartości, z szansą na utratę nawet do 20 proc. w bieżącym roku. Jeśli inwestorzy odwrócą się od rynku najmu, to grozić nam będzie zapaść podażowa poprzedzona głębokim kryzysem kondycji finansowej mniejszych firm deweloperskich, które zostaną z niesprzedanym produktem. Nadzieję może dawać, paradoksalnie, przedłużający się konflikt zbrojny w Ukrainie, który zmusi część trzymilionowej rzeszy uchodźców do podjęcia decyzji o kupnie lub długoterminowym najmie – mówi Michał Kubicki.

Pół punktu dla metropolii

W największych miastach poza Warszawą indeks urban.one w maju br. wyniósł 118,39 pkt. W odniesieniu do kwietnia odnotowano wzrost o 0,5 pkt. Jednak tylko 25 proc. ekspertów Cenatorium przewiduje, że w najbliższych miesiącach ceny transakcyjne mieszkań w Polsce będą nadal rosły. Znacznie więcej, bo 44 proc. z nich, liczy na stabilizację cen. Ich spadki przepowiada 31 proc. ekspertów.

W przypadku cen ofertowych, które Cenatorium monitoruje dla siedmiu największych miast w ramach Indeksu Szybkiego, doszło do niewielkich spadków.

– Jedynymi miastami, w których odnotowaliśmy wzrosty cen ofertowych, były Łódź i Poznań. W stolicy województwa łódzkiego w przypadku rynku pierwotnego średnia cena ofertowa wzrosła o 2,3 proc., w przypadku wtórnego o 4,2 proc. w skali miesiąca. W stolicy Wielkopolski wzrosty były niewielkie. Na rynku pierwotnym doszło do korekty o 0,2 proc., na rynku wtórnym o 1,0 proc. W pozostałych dużych miastach nastąpiły spadki cen. Największy spadek cen mieszkań deweloperskich odnotowaliśmy w Gdyni – o 3,2 proc., a mieszkania z tzw. drugiej ręki najbardziej – o 2,7 proc. potaniały w Gdańsku – mówi Małgorzata Wełnowska.

Mniej mieszkań

Zdaniem ekspertów Cenatorium podaż będzie malała – uważa tak aż 82 proc. z nich. Według Michała Kubickiego sytuacja staje się krytyczna, ponieważ sprzedaż zamarła, gros zainteresowanych kupnem tańszych mieszkań zniknęło z powodu niemożności uzyskania finansowania hipotecznego, a pustki po nich nie będzie w stanie nikt wypełnić. Jako pierwsi już odczuwają ten odpływ deweloperzy podmiejscy.

– To ich klienci zniknęli praktycznie z rynku, a ich produktem nie są zainteresowane ani fundusze PRS, ani indywidualni inwestorzy kupujący na wynajem – mówi Michał Kubicki.

Według Sławomira Horbaczewskiego mimo spadku popytu doświadczeni i dobrze skapitalizowani deweloperzy nie będą obniżali cen mieszkań ze swojej oferty. Nawet jeśli ich przychody zmaleją przy niskiej sprzedaży, to utrzymają marże, a dla analityków giełdowych i banków będzie to akceptowalne.

Stolica pod kreską

Korektę cen transakcyjnych mieszkań odnotowano w maju na rynku warszawskim. Indeks urban.one spadł w ciągu miesiąca o 0,02 pkt. i osiągnął poziom 117,73 pkt.

Na stołecznym rynku doszło też do spadków cen ofertowych w przypadku nowych mieszkań (o 2,2 proc. w skali miesiąca) – wynika z danych Indeksu Szybkiego. Mieszkania z rynku wtórnego zyskały w tym czasie na wartości o 0,9 proc.

Grunty drożeją drugi miesiąc

Po spadkach w pierwszym kwartale od kwietnia ceny działek budowlanych rosną. W maju 2022 r. nastąpił wzrost cen transakcyjnych – indeks urban.one wzrósł o 1,8 pkt i osiągnął poziom 141,08 pkt. Większość ekspertów Cenatorium (56 proc. badanych) uważa jednak, że sytuacja na rynku gruntów budowlanych ulegnie pogorszeniu.