W Nowym Jorku ginie 90 tys. paczek dziennie

Aleksandra RogalaAleksandra Rogala
opublikowano: 2019-12-03 22:00

Narzekacie na polskie usługi pocztowe? W USA prawdopodobieństwo, że paczka dotrze do adresata, można rozważać w kategoriach szczęścia i pecha, mniej więcej tak jak w pokerze.

Codziennie po drodze gubią się tam tysiące przesyłek — donosi portal New York Times. Tylko w Nowym Jorku przepada 90 tys. paczek dziennie, czyli o 20 proc. więcej niż cztery lata temu. Szacuje się, że 15 proc. paczek w miastach USA nie dociera do odbiorcy. Nie chodzi o pomyłki firm kurierskich i dostawczych, ale o… gangi paczkowe. Kradzieże przesyłek poza Nowym Jorkiem, gdzie nadaje się najwięcej paczek, są powszechne m.in. w Denver i Waszyngtonie, co doprowadza do frustracji branżę handlową. Na ogół złodzieje śledzą samochód, który je rozwozi, i zabierają paczkę tuż po zostawieniu jej przez kuriera przed czyimś domem, np. w skrzynce pocztowej.