Co łączy Polskę, Argentynę, Indie, Rosję, RPA, Chorwację i Ukrainę? Tylko w tych krajach sprzedaż smartfonów z systemem operacyjnym Windows Phone jest wyższa niż produktów Apple’a — wynika z danych IDC. To na tyle rzadkie zjawisko, że zajął się nim branżowy portal ZDNet, zauważając, że rynkowy udział systemu Microsoftu sięga tu — według różnych danych — od 12 do 16 proc. To bardzo dużo wobec 3 proc., które Windows Phone ma na świecie.
![GDZIE DWÓCH SIĘ BIJE:
Najlepiej sprzedającym się telefonem 2012 r. w sieci Orange była Nokia E52. Jako jedyna sprzedała się w ponad 100 tys. sztuk. W tym roku konkurencja jest jeszcze większa. W sobotę do sprzedaży w Polsce wchodzi Samsung Galaxy S4, który od iPhone’ów nie odbiega nie tylko technicznie, ale także cenowo. I być może tu jest szansa dla Finów.
[FOT. ARC]
GDZIE DWÓCH SIĘ BIJE:
Najlepiej sprzedającym się telefonem 2012 r. w sieci Orange była Nokia E52. Jako jedyna sprzedała się w ponad 100 tys. sztuk. W tym roku konkurencja jest jeszcze większa. W sobotę do sprzedaży w Polsce wchodzi Samsung Galaxy S4, który od iPhone’ów nie odbiega nie tylko technicznie, ale także cenowo. I być może tu jest szansa dla Finów.
[FOT. ARC]](http://images.pb.pl/filtered/a84e0bac-cae9-4e33-a44c-b2be32d5e4f5/33858ef7-6771-5fc3-ab30-f78bdc18567a_w_830.jpg)
Powody? Przede wszystkim sentyment Polaków do starej, poczciwej Nokii, która nie postawiła — jak konkurencja — na system Android, ale zaufała Microsoftowi. „Powodem jest postrzeganie marki, wsparcie operatorów i dobra, tradycyjna, polityka cenowa” — napisał analityk ZDNet, przypominając, że Nokia w Polsce zawsze miała dobrą markę, kojarzoną z dobrym terminalem telefonicznym i stabilnym systemem operacyjnym. Stosunkowo ubodzy Polacy kupują produkty charakteryzujące się odpowiednią proporcją ceny do jakości.
Jesteśmy bardziej wrażliwi na cenę niż mieszkańcy krajów Europy Zachodniej. Nokia idealnie wpisuje się w ten trend. Ponadto operatorzy wspierają Nokię, obawiając się totalnej dominacji Samsunga. iPhone natomiast nie sprzedaje się najlepiej, bo jest po prostu za drogi jak na możliwości przeciętnego Polaka. Silna pozycja Windowsa Phone i Nokii wynika także z innej polskiej specyfiki. Operatorzy komórkowi kontrolują dystrybucję terminali telefonicznych, czyli telefonów i smartfonów, dołączając je w promocyjnych cenach do abonamentów. W Europie Zachodniej klienci często kupują oddzielnie telefon, a oddzielnie abonament telefoniczny. W Polsce najpopularniejsze są telefony „za złotówkę”.
— Nasi konsumenci są bardziej wrażliwi na cenę. Polacy kupują głównie nowe modele poprzez operatorów, co wpływa na to, kiedy i gdzie podejmują decyzję o nowym urządzeniu — mówi Robert Siewierski, general manager Nokia Poland, która obok wyrafinowanej Lumii 920 wprowadziła na rynek także niskobudżetowy model Asha.
Jednak także on musi przyznać, że udziały Nokii także na polskim rynku się kurczą. W ubiegłym roku Samsung wspiął się na pozycję lidera sprzedaży telefonów komórkowych w Polsce, w 12 miesięcy zwiększając udział o 11 pkt proc., do 32 proc. W tym czasie Nokia straciła 5 pkt, kontrolując 29 proc. rynkowego tortu — podał MEC Analytics and Insight.
Jeśli koniunktura nadal będzie sprzyjać telefonom z Androidem, zagrożona stanie się inna specyfika polskiego rynku — status deweloperskiego zagłębia Microsoftu. W liczbie aplikacji zbudowanych na system Windows Phone Polska ustępuje na razie jedynie USA i Indiom. Może więc Microsoft lub Nokia powinny przenieść siedzibę nad Wisłę?