Jeden z dwóch największych polskich dzienników, „Rzeczpospolita”, prawdopodobnie nie zmieni linii politycznej i pozostanie prawicowo-konserwatywny.
W połowie października został całkowicie przejęty przez Grzegorza Hajdarowicza, inwestora giełdowego, producenta filmowego oraz właściciela plantacji palm kokosowych w Brazylii.
W czerwcu Hajdarowicz dogadał się z dotychczasowym głównym właścicielem gazety, brytyjskim funduszem Mecom. Dopiero teraz poinformowano, że transakcja została zawarta. Za 51 proc. akcji w spółce wydającej „Rzeczpospolitą” Hajdarowicz zapłacił 80 mln zł. Dodatkowo dokupił pozostałe 49 proc. akcji – sprzedał mu je za 55 mln zł Skarb Państwa.
W rezultacie „Rzeczpospolita” stała się całkowicie prywatną firmą. Grzegorz Hajdarowicz, w latach 90. krakowski radny prawicowej Konfederacji Polski Niepodległej, zapowiedział, że gazeta będzie miała charakter konserwatywno-liberalny.
Na razie redaktorem naczelnym „Rzeczpospolitej” pozostał Paweł Lisicki. Ale w zarządzaniu pismem Hajdarowiczowi będzie pomagał Tomasz Wróblewski, poprzednio szef „Dziennika Gazety Prawnej”, a w przeszłości twórca sukcesu rynkowego tygodnika „Newsweek Polska”.