Czwartkowa sesja za oceanem zakończyła się solidnym spadkiem głównych indeksów na Wall Street. Standard & Poor’s 500 spadł poniżej 50-dniowej średniej, a Apple ma za sobą najgorsze trzy dni od 15 miesięcy.

Nastrojów poprawić nie zdołały świetne dane z amerykańskiej gospodarki. W ubiegłym tygodniu w urzędach pracy stawiło się zaledwie 262 tys. nowych bezrobotnych (dane zannualizowane), co było najniższym odczytem od 15 lat. Tymczasem wydatki konsumentów wzrosły w marcu o 0,4 proc., najmocniej od listopada.
- Ogólnie obraz rynkowy wciąż wygląda w ten sposób, że znajdujemy się w trakcie długoterminowego ożywienia gospodarczego, tak w USA, jak i w globalnej gospodarce. Obserwowane w pierwszy kwartale spowolnienie było przejściowe – oceniał w wypowiedzi dla Bloomberga Jason Pride, szef strategii w firmie inwestycyjnej Glenmede.