Przypominają, że o Nkombo było głośno w 2012 roku, kiedy przyniósł do parlamentu „ubranego kurczaka” i próbował go umieścić na stole. W środę Nkombo znów wywołał zamieszanie prezentując deputowanym mleko z Polski.

Zwrócił uwagę, że niedawna zgoda na jego import do Zambii jest zagrożeniem dla lokalnego przemysłu. Nkombo twierdzi, że zagrożonych jest nawet 5 tys. miejsc pracy w branży mleczarskiej w prowincji Mazabuka i części prowincji Monze.
Sprawa zakończyła się tym, że przewodniczący izby doradził Nkombo, aby zwrócił się z formalnym zapytaniem do ministra rolnictwa.