Jego zdaniem postawa Bronisława Komorowskiego "zadawala wszystkich: On ma miękkie serce (.) Nie płacze, ale chyba pomaga sobie, by nie płakać". Zaznacza, że "kandydowanie Jarosława Kaczyńskiego byłoby jak budowanie domu na piasku, a tu jest dużo piasku."
Wałęsa: spalcie mnie...
"Powiedziałem rodzinie, że miejsce pochówku jest mi obojętne" - mówi były prezydent Lech Wałęsa. Gość
