Po nerwowym otwarciu na Wall Street ostatecznie przeważyły spadki. Na rynek napłynęły kolejne doniesienia o twórczej księgowości, tym razem z AOL Time Warner w roli głównej. Przecenę ograniczyły dane z rynku pracy, gdzie liczba nowych bezrobotnych spadła najniższej wartości od 17 miesięcy.
Około 4 proc. spadły akcje koncernu medialnego AOL Time Warner, po zarzutach o sztuczne zawyżanie przychodów America Online, internetowej gałęzi spółki. Sytuację w sektorze IT popsuł dodatkowo Siebel Systems. Spółka podała słabe wyniki i zapowiedziała zwolnienie 1200 pracowników. W dół poszła wycena sektora technologicznego, w tym producenta windowsów Microsoftu, który po sesji opublikuje wyniki kwartalne.
Ponad 3 proc. wzrosły akcje największego producenta komputerów IBM. Zysk koncernu w drugim kwartale wyniósł zaledwie kilka centów na akcję, gdyż spółka musiał odpisać od wyniku 1,4 mld dolarów wydanych na restrukturyzację. Wzrost IBM ograniczył Merrill Lynch obniżając prognozy dla spółki.
Przed spadkami obroniła się część spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones. International Papers poprawił wyniki dzięki redukcjom kosztów i poprawie efektywności. Niezły kwartał miał też Philip Morris, któremu pomogła dobra sprzedaż papierosów w USA.
Znaczną przecenę zanotowały akcje Eli Lilly, gdyż produkowany przez spółkę Prozac, znajduje coraz mniej nabywców.
Do godziny 20.30 indeks Dow Jones stracił 0,75 proc., Nasdaq 2,25 proc., a S&P 1,81 proc.
PK