Wcale nie ukrywa, że jest politykiem

Jacek ZalewskiJacek Zalewski
opublikowano: 2024-02-04 20:00

Poniedziałek jest ostatnim dniem kierowania Orlenem przez Daniela Obajtka.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Pożegnanie prezesa rozciągnęło się na cały poprzedni tydzień. Całkowicie zasadnie, ponieważ dysponując zdumiewającym poparciem Jarosława Kaczyńskiego osiągnął najsilniejszą pozycję na stanowisku – jedynie nominalnie – biznesowym w całej historii gospodarki rynkowej III RP. W październiku 2022 r. Daniel Obajtek zapragnął zabetonowania swojego fotela nawet po utracie władzy przez PiS i namówił politycznego patrona do utworzenia tzw. Rady ds. Bezpieczeństwa Strategicznego z sześcioletnią kadencją. Na wzór Rady Mediów Narodowych miałaby ona utrwalić władzę pomazańców PiS analogicznie do prezesury TVP. Absurdalny projekt żył jednak w Sejmie zaledwie trzy dni…

Koncern Orlen także przed 2015 r. był największą polską firmą. Pod rządami Daniela Obajtka stał się jednak molochem, który z politycznego rozkazu połknął kilka innych spółek – nie tylko Lotos, lecz także Energę i PGNiG. Najbardziej znaczące było pochłonięcie Lotosu, co stało się przedmiotem raportu Najwyższej Izby Kontroli. Ocena tej gigantycznej transakcji jest skomplikowana i powinna być bardzo merytoryczna. Nie ma natomiast wątpliwości co do szkodliwości nakazanego przez PiS wyrzucenia przez Orlen grubych milionów na budowę partyjnej grupy medialnej, czyli zakup Polska Presse oraz przejęcie Ruchu.

W niedawnym wywiadzie dla „Pulsu Biznesu” Daniel Obajtek postawił pewną prawdziwą tezę. Stwierdził, że „Nie ma czegoś takiego jak apolityczny prezes Orlenu. To stanowisko zawsze miało charakter polityczny”. Najświętsza prawda, tyle że on przekroczył czerwoną linię i sam stał się funkcjonariuszem PiS dysponującym miliardami. Symbolicznym dowodem tej przemiany stało się w 2020 r. przyznanie przez Forum Ekonomiczne w Karpaczu tytułu Człowieka Roku właśnie Danielowi Obajtkowi. Ta statuetka z definicji zawsze jest wręczana przedstawicielowi klasy politycznej, werdykt z 2020 r. był nieprzypadkowy.

=======================

FUZJA JUŻ SIĘ DOKONAŁA

ANDRZEJ ARENDARSKI, prezydent Krajowej Izby Gospodarczej

Rząd zapowiedział szczegółowe audyty w spółkach kontrolowanych przez skarb państwa. Należałoby sobie życzyć, aby były one stałą praktyką nie tylko przy okazji zmiany władzy. Przeprowadzający je fachowcy nie mogą być poddawani naciskom, zaś same kontrole nie mogą koncentrować się na szukaniu uzasadnienia do z góry postawionej tezy politycznej.

Fuzja Orlenu i Lotosu, a zwłaszcza sprzedaż pakietu w Rafinerii Gdańskiej saudyjskiemu Aramco, stała się przedmiotem ostrego sporu. Dla PiS była dokonana w najlepszy możliwy sposób, dla obecnie rządzącej koalicji pod wodzą KO — skandalem i nadużyciem. Prawdę ma szansę ustalić jedynie obiektywny audyt. Fakty są jednak takie, że fuzja już się dokonała i w całości nie jest do odwrócenia. Orlen połączony nie tylko z Lotosem, lecz także z PGNiG ma do 2030 r. przeznaczyć ponad 100 mld zł na zielone inwestycje, co jest niezbędne do spełnienia wymogów UE. Decydenci rozliczający fuzję i zastanawiający się nad odwróceniem jej skutków, powinni o tym pamiętać.